– To oddolna inicjatywa społeczna – mówi Piotr Błażewicz, wiceprezes firmy i przewodniczący Rady Miasta Zamość. – Mieliśmy wolne przestrzenie, więc postanowiliśmy umieścić w nich zebrane spontanicznie dary, a następnie przewieźć je w konkretne miejsce. Zbiórka zaczęła się jednak rozrastać i obecnie to jeden z największych takich hubów w całym województwie.
W pomoc zaangażowali się mieszkańcy, lokalni politycy oraz młodzież z lokalnych szkół. Pomoc humanitarna trafia do zamojskiego przedsiębiorstwa nie tylko z Polski, ale z całej Europy. Z firmy przy ul. Kilińskiego 77 artykuły po selekcji trafiają do miejsc, gdzie są najbardziej potrzebne – na przejścia graniczne, do punktów recepcyjnych i prywatnych domów, gdzie zatrzymali się uchodźcy albo na Ukrainę. Punkt w Zamojskich Zakładach Zbożowych działa całą dobę. Firma udostępniła miejsce, w którym składane są dary dla Ukraińców.
W dalszym ciągu potrzeba: wody, soków (w każdej ilości), butelek dla niemowląt i dzieci, smoczków, leków ogólnodostępnych, m.in. przeciwgorączkowych i na biegunkę, produktów spożywczych z długim terminem przydatności, pieluch, chusteczek nawilżanych, środków opatrunkowych.
Napisz komentarz
Komentarze