Na taką wiadomość nabrała się m.in. 62-letnia mieszkanka powiatu tomaszowskiego. Kobieta po odczytaniu wiadomości, kliknęła w link, została wtedy automatycznie przekierowana na fałszywą stronę, z której wybrała swój bank. Postępowała zgodnie ze wskazówkami: podała swoje dane, sądząc, że loguje się do bankowości internetowej. Wówczas oszuści przechwycili jej dane, a z konta kobiety „zniknęło” 2500 złotych.
Policjanci przestrzegają przed oszustami podszywającymi się pod Polską Grupę Energetyczną.
– Jeśli otrzymamy SMS informujący o zaległości i mamy wątpliwości czy wiadomość jest autentyczna, skontaktujmy się z usługodawcą i potwierdźmy, czy faktycznie mamy jakieś zadłużenie. Pamiętajmy również o podstawowych zasadach bezpieczeństwa podczas płatności online, a także o tym, że żaden bank nie wysyła do swoich klientów wiadomości z prośbą o podanie haseł lub loginów w celu weryfikacji autentyczności odbiorcy – przypomina sierżant sztabowy Małgorzata Pawłowska, rzecznik prasowy tomaszowskiej komendy policji.
Napisz komentarz
Komentarze