– Myślę, że gdyby padł wynik nierozstrzygnięty, to Łada nie czułaby się pokrzywdzona – mówi Marcin Żmijan, wiceprezes w zarządzie Olimpiakosu.
W 87 minucie po dośrodkowaniu Aleksieja Gonczarewicza piłkę do bramki gości posłał z bliska Paweł Konopka. Trzy minuty później Maksymilian Kubik swoją indywidualną akcję zakończył ładnym strzałem „po długim”, zakończonym trafieniem przy słupku.
Cały artykuł przeczytasz w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze