Do kradzieży doszło w ostatni czwartek (4 maja). 11-letni chłopiec razem z mamą wybrał się na zakupy do sklepu w Łaszczowie. Rower, na którym jechał, zostawił przed wejściem. Kiedy po jakimś czasie wyszli na zewnątrz, roweru już nie było. Matka chłopca natychmiast zaalarmowała policję, a mundurowi zaczęli szukać złodzieja i pojazdu.
Na szczęście, ten rejon był objęty monitoringiem, więc funkcjonariusze odtworzyli moment kradzieży.
Okazało się, że rower spakował do bagażnika fiata fiorino młody mężczyzna, który wyszedł z tego samego sklepu. Funkcjonariusze ustalili do kogo należał samochód, a także, kto nim kierował.
– Złodziejem okazał się 26-letni mieszkaniec Zamościa. Do sklepu przyjeżdżał już wcześniej. Młody mężczyzna był nowo przyjętym przedstawicielem handlowym – relacjonuje Agnieszka Leszek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Mężczyzna nie potrafił wyjaśnić, dlaczego ukradł rower. Stwierdził, że to był "spontan”. Policjanci znaleźli u niego skradziony jednoślad i zwrócili go 11-latkowi.
Teraz 26-letni mieszkaniec Zamościa ze swojego postępowania będzie tłumaczył się przed sądem.
Napisz komentarz
Komentarze