Do kolizji doszło we wtorek (9 maja) rano. 69-latek jechał seatem. Najprawdopodobniej stracił przytomność i auto wjechało w dwa znaki nakazu jazdy umieszczone na tzw. azylu przejścia dla pieszych. Później samochód znalazł się na poboczu, pokonując po drodze kilka słupków ogrodzeniowych. Ostatecznie seat zatrzymał się uderzając w latarnię.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Na szczęście nie doznał obrażeń, które zagrażałyby jego życiu. Nikt inny również nie ucierpiał.
– Za stworzenie realnego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym zatrzymano kierującemu prawo jazdy – podsumowuje Joanna Klimek z biłgorajskiej policji.
I apeluje do kierowców: Pamiętajmy, jeśli czujemy się źle, jeśli nasze samopoczucie wskazuje na to, że nie powinniśmy prowadzić, nie wsiadajmy za kierownicę.
Napisz komentarz
Komentarze