Szkoła w Lipowcu nauczanie rozpoczęła w 1900 roku. Początkowo lekcje odbywały się w mieszkaniach prywatnych, a następnie w drewnianym budynku wybudowanym przez mieszkańców. Nowy budynek oddano do użytku w 1994 roku. Sala gimnastyczna została dobudowana dziesięć lat później. – Szkoła Podstawowa w Lipowcu przetrwała I i II wojnę światową, czasy komunizmu. Raz uczyło się w niej więcej uczniów, raz mniej. Jednak nastąpił taki czas, że demografia sprawiła, iż szkoła zaczęła podupadać. Niestety, nie ma dzieci – mówi kierownik szkoły Maria Wójcik. Łącznie przez wszystkie lata w placówce uczyło 90 nauczycieli, a mury szkoły opuściło 1500 absolwentów. W jednym roku szkolnym najwięcej było 144 uczniów, a najmniej 9.
Szkoła miała swoje sztandarowe wydarzenia: Wiosna z Teatrem, Lipowiecki Dzień Kobiet, wspólne robienie palm wielkanocnych, święto szkoły, spotkania opłatkowe czy wspólne tańczenie poloneza. Uczniowie zawsze reprezentowali ją na uroczystościach gminnych.
W niedzielę, 19 czerwca, społeczność szkoły zaprosiła na pożegnanie. Niejednemu zakręciła się łza ze wzruszenia. Wielu na dawnych fotografiach i archiwalnych nagraniach odnalazło siebie lub swoich rodziców czy dziadków. Uroczystość rozpoczęła się polonezem odtańczonym przez uczniów. Odśpiewano hymn szkoły, którym jest piosenka o szkolnym dzwonku. Były również tańce oraz przedstawienie pt. "Rzepka" w wykonaniu uczniów, rodziców, pracowników szkoły i jej absolwentów. Maria Wójcik na tę okazje przygotowała prezentację multimedialną, w której przedstawiła dzieje szkoły.
– Szkoła w Lipowcu przez dziesiątki lat pełniła funkcję placówki oświatowej, rolę ośrodka kultury, miejsca spotkań, integracji międzypokoleniowej. Cieszę się, że dziś na tej sali nie zabrakło osób darzących szkołę sympatią i sentymentem – mówiła. Dodała, że placówka przez 122 lata była sercem wsi, miejsce stawiania pierwszych kroków, edukacji dzieci, spotkań i uroczystości. Tu podejmowano ważne decyzje dotyczące życia wsi. – Historię szkoły tworzyli ludzie – uczniowie, rodzice, dziadkowie, pradziadkowie. To im zawdzięczamy, że ta szkoła jest. Dziesiątki dzieci, pokolenia wyszły z tej szkoły. Każda szkoła jest dobra, czy ta w małej, czy dużej miejscowości. Jest dobra, bo jest nasza. Lipowiecka szkoła to wkład wszystkich rodzin. Każda rodzina włożyła cegiełkę w budowę tej szkoły. Podziękujemy sami sobie, ale i innym, którzy włożyli serce w jej funkcjonowanie – dodała.
Za zorganizowanie uroczystości dziękowała Agnieszka Stańczyk, przewodnicząca Rady Rodziców. – Z całego serca dziękujemy za prezentację i za to spotkanie. Dziękujemy, że szkoła nie została zamknięta po cichu, przez przekręcenie kluczyka i wyjście bez echa – mówiła. Dodała, że choć liczba uczniów w ostatnich latach nie była zbyt duża, zawsze organizowane były uroczystości szkolne, akademie i występy. Uczniowie prezentowali się poza murami placówki na wielu uroczystościach.
Wójt gminy Tereszpol Jacek Pawluk pogratulował pięknych występów i przygotowanej prezentacji. Podziękował kierownik szkoły, Marii Wójcik, za wieloletnie kierowanie placówką. – Dziękuje za kształcenie i wychowanie wielu młodych pokoleń. Dzięki pani zaangażowaniu, szkoła ta była nie tylko placówką oświatową, ale również centrum życia lokalnej społeczności. Gratuluję umiejętnego przekazywania wiedzy, osiągniętych wyników, dążenia do poszerzania horyzontów oraz dbałości o dobre imię szkoły – mówił wójt.
Życzenia płynęły również ze strony Biblioteki Publicznej Gminy Tereszpol, która współpracowała z placówką. – Dziękujemy za wszystkie chwile spędzane w tej szkole, za warsztaty, wycieczki, spotkania autorskie. Zawsze byłyśmy tu przyjmowane z wielką sympatią i uśmiechem. Zawsze czułyśmy się tu jak u siebie – mówiła Magdalena Marzec, dyrektor Biblioteki Publicznej Gminy Tereszpol.
Spotkanie zakończyło się słodkim poczęstunkiem. Zgromadzeni chętnie oglądali przygotowane wystawy. Jedna – "Lipowiec na starej fotografii" – ukazywała archiwalne zdjęcia z życia miejscowości. Druga prezentowała dawne wyposażenie szkoły. Zobaczyć można było m.in. mundurki czy książki, z których uczyły się pokolenia. Z historią placówki można było zapoznać się dzięki prezentowanym kronikom, skrupulatnie prowadzonych latami przez kierownik Marię Wójcik.
Napisz komentarz
Komentarze