Nie były to jedyne zwierzęta, które w wyobraźni pisarza skojarzyły się... z mieszkańcami naszego regionu. "Inni Żydzi w chałatach wypłowiałych, przypominają szczury wędrowne, a Małorusin w swojej burej świtce (sukmanie) wygląda na wilka. Wilczych jednak instynktów nie posiada" – notował Prus.
Ludowe stroje z Zamojszczyzny były bardziej zróżnicowane niż się to wielkiemu pisarzowi wydawało. Co ciekawe była to ostatnia chwila, kiedy mógł je zobaczyć w tak powszechnym użyciu. Niebawem zastąpiła je tańsza odzież fabryczna.
Więcej na ten temat w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze