Tomaszowianki zajęły drugie miejsce. Zwyciężyły gospodynie. Każdy grał z każdym do dwóch wygranych setów. Wszystkie trzy mecze zostały rozstrzygnięte w trzech setach. Najpierw San-Pajda pokonał Marbę, potem Tomasovia ograła drużynę z Sędziszowa, a następnie gospodynie okazały się lepsze od przyjezdnych z Tomaszowa. – Turniej miał typowo towarzyski charakter. Rozegraliśmy jeszcze dwa dodatkowe sety z zespołem z Jarosławia, więc można powiedzieć, że spotkanie zakończyło się naszą porażką 2:3. Szczerze mówiąc nie przywiązywałem większej wagi do wyników. Każdy set graliśmy w innym składzie i ustawieniu, w różnych wariantach taktycznych, bo chciałem zobaczyć, jak po okresie ciężkich przygotowań do sezonu ligowego zaprezentują się poszczególne zawodniczki. Niektóre wypadły na plus, inne – na minus. Ogólnie jestem zadowolony w tych dwóch meczów. Zespół pokazał swój potencjał, wypadł obiecująco – mówi trener Kaniewski.
W zawodach uczestniczyły wszystkie zawodniczki z drugoligowej kadry Tomasovii: Marta Chwała, Maja Dąbrowska, Martyna Dzida, Natalia Honczar, Aleksandra Oleś, Martyna Staworzyńska, Wioletta Świerkosz, Aleksandra Tabaczuk, Justyna Tyska, Daria Wąsik, Oliwia Wyszyńska, Patrycja Zaturska i Martyna Żurawska.
Na weekend 17, 18 września zaplanowany został doroczny turniej Tomasovia Cup. Do Tomaszowa na zawody przyjadą trzy zespoły: San-Pajda Jarosław, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i AZS UMCS Lublin. – Do tego czasu rozegramy kilka meczów kontrolnych. W tym roku nie będziemy tak często jeździli na trwające dwa lub trzy dni turnieje, ponieważ mamy ograniczony budżet – informuje trener Kaniewski.
Napisz komentarz
Komentarze