O zdarzeniu pisaliśmy wczoraj TUTAJ. Przypomnijmy, że 51-letnia zamościanka, przypięła rower do stojaka, a sama udała się do jednego z pobliskich zakładów usługowych. Kiedy po kilkudziesięciu minutach powróciła, jednośladu już nie było. Kobieta zgłosiła się na policję, a mundurowi już wiedzą, kto ukradł rower.
– W ustaleniu sprawcy, pomogły kamery monitoringu, które zarejestrowały moment kradzieży. Dzielnicowi zamojskiej komendy, przeglądając nagranie, rozpoznali w złodzieju mieszkańca podległego im rejonu. Jeszcze wczoraj zapukali do drzwi jego mieszkania – informuje Joanna Kopeć, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Złodziejem okazał się 39-letni zamościanin. Pod zarzutem kradzieży wartego 1 tys. zł. roweru mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. W organizmie miał blisko 1,5 promila alkoholu. Przyznał się do kradzieży.
Dzisiaj po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty. Kodeks karny za kradzież przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze