Szkoła Podstawowa im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Podhorcach współpracuje z Fundacją św. Mikołaja od dwóch lat. Zaczęła w okresie pandemii. Fundacja zakupiła wtedy laptopy dla uczniów. Wspólnie ze szkołą finansowała też stypendia dla uczniów.
W ubiegłym roku takie nagrody za pracę w szkole dostawały trzy osoby. W tym roku placówka ma większy fundusz stypendialny, dlatego stypendia ma szansę dostać więcej uczniów.
Pieniądze dla swoich kolegów i koleżanek pomagali zebrać także członkowie Samorządu Uczniowskiego. 18 września, za zgodą dyrektor Stanisławy Malinowskiej i proboszcza Dariusza Buciora, kwestowali przy kościele parafialnym w Podhorcach. Dzięki hojności parafian uzbierano 886 zł. Ksiądz Bucior przekazał jeszcze 700 zł z darów zbieranych w kościele. W sumie dało to 1586 zł.
Program, w ramach którego przyznawane jest stypendium św. Mikołaja, polega na tym, że pieniądze zebrane przez szkołę są pomnażane przez Fundację. – Fundacja św. Mikołaja dokłada w ciągu roku drugą złotówkę do każdej wpłaconej złotówki. W sumie będziemy mieli więc na bieżący rok szkolny 18 tys. zł – mówi dyrektor szkoły Stanisława Malinowska.
Stypendium jest wypłacane co miesiąc. – Celem fundacji jest, żeby to stypendium rzeczywiście pomagało. W bieżącym roku ma być ono nie niższe niż 200 zł miesięcznie. Żeby to rzeczywiście była pomoc, a nie tylko jakaś jałmużna, bo 50 zł w niczym dziecku nie pomoże – dodaje dyrektor Malinowska.
Kryterium, według którego przyznawane są stypendia to: zaangażowanie społeczne, wyniki w nauce (średnia ocen z poprzedniego roku szkolnego nie niższa niż 4,4), dochody nie wyższe niż 2 tys. zł na jednego członka rodziny.
Komisja stypendialna wyłoni stypendystów na początku października. Uczniowie będą wydatkowali pieniądze zgodnie z programem, który napiszą. Mają w nim przedstawić na co chcą je przeznaczyć. W poprzednich latach niektórzy opłacali sobie jazdę konną, szkołę językową, kupowali pomoce dydaktyczne, niektórzy zbierali pieniądze przez cały rok, żeby na koniec roku kupić sobie laptopa. Dwa razy do roku muszą przygotować sprawozdanie z realizacji swojego planu rozwoju. Po 10 miesiącach składają jeszcze sprawozdanie finansowe dla Fundacji.
Dyrektor Stanisława Malinowska jest zadowolona, że szkoła ma możliwość wspierania rozwoju uczniów w taki sposób. – Każda młoda osoba ma wielkie marzenia i chce rozwijać skrzydła. Sytuacja materialna rodziny często utrudnia spełnienie tych marzeń, więc po to jest stypendium świętego Mikołaja, żeby otrzymać całoroczną pomoc na rozwój pasji, talentów, zainteresowań – tłumaczy. I zachęca uczniów do dobrej nauki, udziału w konkursach i innych szkolnych aktywnościach przez cały rok. Wtedy będzie można ubiegać się o stypendium w kolejnym roku szkolnym.
Napisz komentarz
Komentarze