Starcie z liderem żółto-czerwoni rozpoczęli sensacyjnie. Po ośmiu minutach prowadzili 4:0, a po kwadransie 9:3. Gospodarze nie zamierzali jednak składać broni i rzucili się w pościg. Wydatnie pomógł im w tym Karol Małecki, który w 17 minucie zarobił czerwoną kartkę, a przede wszystkim spowodował ogromną wyrwę w defensywie zamościan. Na nic zdała się świetna postawa Krzysztofa Kozłowskiego między słupkami. Do przerwy KPR Legionowo prowadziło 13:11. Początkowy kwadrans drugiej połowy był wyrównany i gospodarze prowadzili tylko 18:17. Wówczas jednak Padwa została w blokach. Zamościanie zgubili kilka piłek w ataku, zostali skutecznie skontrowani i już się nie podnieśli. Ostatecznie zespół trenera Michała Prątnickiego wygrał wysoko 32:18. - Weszliśmy w mecz mocno skoncentrowani, wygrywając nawet sześcioma, siedmioma bramkami. Później zaczęły się nam jednak przytrafiać błędy i Legionowo prowadziło do przerwy dwoma bramkami. Po zmianie stron zespół zareagował jednak prawidłowo, wyrównaliśmy stan meczu i do 45 minuty wynik był na styku. Wróciły jednak do nas stare grzechy, zgubiliśmy parę piłkę w ataku i gospodarze bezlitośnie to wykorzystali, przeprowadzając skuteczne kontry. Nie byliśmy już w stanie odwrócić losów meczu i skończyło się wysoką porażką – przyznał po meczu II trener Padwy Wiesław Puzia.
Już w środę, 26 października o godz. 18 w Nieliszu Padwa zmierzy się z AZS AWF Biała Podlaska w wojewódzkim finale Pucharu Polski. W sobotę, 29 października o godz. 18 w ramach szóstej kolejki Ligi Centralnej żółto-czerwoni zagrają zaś na wyjeździe z Handball Stal Mielec.
Warto podkreślić, że z powodu remontu hali OSiR w Zamościu Padwa wszystkie mecze ligowe musi rozgrywać na wyjazdach.
KPR Legionowo – Padwa Zamość 32:18 (13:11)
Padwa: Gawryś, Kozłowski – Mchawrab 4, Sz. Fugiel 3, Małecki 3, K. Adamczuk 2, Bączek 2, Bajwoluk 1, T. Fugiel 1, Olichwiruk 1, Szymański 1, A. Adamczuk, Kłoda, Obydź, Pomiankiewicz, Puszkarski.
Kary: 2 minuty (Legionowo), 6 minut (Padwa). Czerwona kartka: Małecki 16:27 (Padwa). Sędziowali: Kuliński (Łódź), Rogala (Tomaszów Mazowiecki).
Napisz komentarz
Komentarze