Przed świętami Bożego Narodzenia mieszkaniec Hrubieszowa wybrał się do rodziny w Małopolsce. Wybrał bezprzesiadkową podróż pociągiem.
– Pierwsza niespodzianka: kupiłem bilet na pociąg, a do Stalowej Woli jadę autobusem. Następna niespodzianka - przesiadka na pociąg w Rudniku nad Sanem, a nie Stalowej Woli – relacjonuje hrubieszowianin.
Podobne perturbacje związane z brakiem lokomotyw spalinowych występowały w kilku poprzednich latach. Wydawało się, że ponad roku temu sytuacja uległa poprawie. Końcówka zeszłego roku pokazała, że PKP Intercity znowu ma problemy z zapewnieniem pasażerom podróży bez niepotrzebnych zakłóceń.
Czytaj też:
Oburzony poseł Sławomir Zawiślak interweniował w tej sprawie w Ministerstwie Infrastruktury. Tuż przed minionymi świętami Bożego Narodzenia napisał skargę do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka.
"Po tygodniu od wejścia w życie rozkładu jazdy na przełom roku 2022/2023 z przykrością stwierdzić trzeba, iż spółka PKP Intercity S.A. nie przygotowała się należycie do jego realizacji na liniach niezelektryfikowanych w Polsce Wschodniej. Pociąg "Zamoyski" relacji Hrubieszów – Kołobrzeg w dniach 7-18 grudnia 2022 r. był odwoływany codziennie na odcinku Hrubieszowa do Lublina (z wyjątkiem kursów 11/12 grudnia). Natomiast pociąg "Hetman" relacji Hrubieszów – Wrocław Główny do 19 grudnia był odwoływany 3 doby z rzędu! (na odcinku z Hrubieszowa do Rzeszowa). 18 i 19 grudnia odwołane zostały wszystkie pociągi spółki PKP Intercity S.A. kursujące w trakcji spalinowej na obszarze Województwa Lubelskiego!" – czytamy w piśmie posła Zawiślaka do szefa resortu infrastruktury.
Poseł do ministra: "fatalnie i absurdalnie"
TO MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ:
- ZAMOŚĆ Radni PiS: „Temu panu dziękujemy”. Sprawa najprawdopodobniej znajdzie swój finał w sądzie
- Szpital w Tomaszowie Lubelskim wymienia stary sprzęt medyczny. Ma duże potrzeby
- Zamość: Pociągi PKP Intercity odwołano, autobusy zamiast lokomotyw
- Tak w Zamościu pożegnano 2022 i powitano 2023 rok. Było cicho, ale z ogniem
- Biłgoraj: Jak często opróżniać szamba?
- Tragedia w Tatrach. Nie żyje 21-letnia Magda z Zamościa, która spadła z Rysów
- Michał Wiśniewski i Doda z wizytą w domu dziecka w Zwierzyńcu [ZDJĘCIA]
Od Bartosza Sojdy z grupy wolontariuszy "Pociągiem do Hrubieszowa" dowiedzieliśmy się, że spółka PKP Intercity pozyskała dodatkowe lokomotywy spalinowe i miała je wykorzystać, by zniwelować problemy z odwoływaniem pociągów i zastępowaniem ich autobusami.
– Dowiedzieliśmy się tego za pośrednictwem Urzędu Transportu Kolejowego. No ale w listopadzie znowu zaczęły się problemy z brakiem lokomotyw spalinowych. Zapytaliśmy ponownie w PKP Intercity, jakie tym razem są przyczyny. Odpowiedz była mało konkretna i wymijająca. Odpisano, że wprawdzie PKP Intercity ma dodatkowe lokomotywy spalinowe i może je wykorzystać, ale obecnie nie jest to możliwe. Nie podano powodów tej niemocy. Bardziej sensowne odpowiedzi otrzymywaliśmy z ministerstwa infrastruktury lub z Urzędu Transporty Kolejowego. Kilka dni po otrzymaniu odpowiedzi z PKP Intercity zaczął się gigantyczny problem z brakiem lokomotyw spalinowych. Nagminnie odwoływano pociągi tej spółki i podstawiano autobusową komunikację zastępczą. W województwie lubelskim przez 5 dni nie jeździł żaden pociąg spalinowy tej spółki – zapewnia nas wolontariusz z grupy "Pociągiem do Hrubieszowa".
Poseł Sławomir Zawiślak apeluje do ministra infrastruktury:
"W związku z fatalną realizacją rozkładu jazdy przez spółkę PKP Intercity na Zamojszczyźnie, apeluję o podjęcie wszelkich możliwych działań, by jak najszybciej ustabilizować proces obsługi połączeń. Winy nie sposób zrzucić na czynniki całkowicie niezależne od przewoźnika, na przykład niekorzystne warunki atmosferyczne, gdyż te nie odbiegają znacząco od grudniowej normy dla naszego regionu. Co więcej, w lutym 2021 r., przy dużo cięższych warunkach zimowych, obsługa pociągów PKP Intercity na Zamojszczyźnie prowadzona była praktycznie bez zakłóceń" – napisał do ministra infrastruktury poseł Zawiślak. Absurdem nazwał sytuację, w której z powodu awarii 3 maszyn
Nie wszyscy podróżni zmieścili się do autobusu
– W szczycie przedświątecznym było multum pasażerów zainteresowanych podróżą pociągiem. No i musieli cześć trasy pokonać autobusem. Na przykład jednego dnia za zamojski pociąg Intercity z Lublina do Hrubieszowa podstawiono trzy autobusy zastępcze. To było zdecydowanie za mało. Pasażerów było około dwustu, a 3 autobusy były w stanie pomieścić około 150 podróżnych. Z kolei w Stalowej Woli zamiast pociągu Intercity do Hrubieszowa podstawiono 5 autobusów. Tam "na styk" zmieścili się wszyscy (około 250 osób). Przy czym zaznaczyć trzeba, że PKP Intercity potrafi dobrze świadczyć usługi przewozowe. Bo na przykład w rozkładzie jazdy na przełomie roku 2020 i 2021 pociągi na wspomnianych trasach praktycznie jeździły bezproblemowo – podkreśla Bartosz Sojda z Grupy "Pociągiem do Hrubieszowa".
28 grudnia 2022 r. przesłaliśmy do Biura Prasowego PKP Intercity pytania dotyczące zakłóceń w spalinowych połączeniach kolejowych na Zamojszczyźnie obsługiwanych przez tę spółkę. Od pracownicy tego biura dowiedzieliśmy się, że odpowiedź otrzymamy w styczniu, "kilka dni po Nowym Roku".
– Zbieramy potrzebne nam informacje, a przecież nie mamy ich w głowach, sprawę utrudnia to, że większość pracowników spółki jest na urlopach – dowiedzieliśmy się w Biurze Prasowym PKP Intercity w Warszawie.
AKTUALIZACJA (5 stycznia 2023 r.):
- Do realizacji rozkładu jazdy w zakresie pociągów obsługiwanych lokomotywami serii SU160 przewidzianych jest 6 pojazdów z 10 tego typu, które w swoim parku taborowym posiada PKP Intercity. Dodatkowo spółka dzierżawiła dodatkową lokomotywę 111Db-001. Wobec tego rezerwa założona na obecny rozkład jazdy wynosiła 5 lokomotyw.
Główną przyczyną okresowego braku dostępności lokomotyw spalinowych SU160 odnotowanego w ostatnim czasie są długotrwałe wyłączenia 4 pojazdów z eksploatacji, spowodowane wypadkami komunikacyjnymi (kolizje z pojazdami samochodowymi powstałe z winy kierowców) oraz przedłużającą się naprawą poziomu P4 jednej z lokomotyw, spowodowaną zaburzeniami w łańcuchu dostaw. Nagromadzenie przyczyn, które były powodem wyłączenia lokomotyw z eksploatacji nie było możliwe do przewidzenia przez przewoźnika.
Dodatkowo w ostatnich dwóch miesiącach zwiększoną awaryjność wykazały pozostałe lokomotywy serii SU160, wobec czego PKP Intercity niezwłocznie podjęło interwencję do podmiotu odpowiedzialnego za utrzymanie pojazdów, w tym także w Lublinie – spółki PESA Bydgoszcz. Bydgoska spółka prowadzi analizy i poszukiwania systemowego rozwiązania problemu usterek. Ponadto PKP Intercity podejmuje dodatkowe działania techniczne mające na celu zmniejszenie prawdopodobieństwa awarii.
24 grudnia 2022 r. serwis PESA oddał do eksploatacji ostatnią uszkodzoną lokomotywę SU160-002, by zapewnić pasażerom możliwość podróżowania koleją w okresie świąteczno-noworocznym. Od 24 grudnia 2022 r. nie odnotowaliśmy trudności w eksploatacji lokomotyw serii SU160.
Lokomotywy serii SU4220 oraz serii SU4210, które ewentualnie mogłyby stanowić awaryjną alternatywę dla lokomotyw serii SU160, przechodziły w ostatnim roku naprawy poziomu P5 (SU4220) oraz naprawy poziomu P4 (SU4210). Przy czym 2 lokomotywy serii SU4210 nadal są w naprawie poziomu P4, po zakończeniu których jedna z nich zostanie skierowana do Lublina w celu wsparcia realizacji procesu przewozowego. Z kolei lokomotywy serii SU4220 są przydzielone m.in. na największej w Polsce bocznicy kolejowej Warszawa Grochów do codziennych prac manewrowych w ramach procesu utrzymania taboru od przyjęcia do wyprawienia w trasę składów pociągów.
Pragniemy podkreślić, że PKP Intercity prowadzi stały monitoring dostępności taboru, podejmując szereg działań we własnym zakresie, jak i we współpracy z partnerami zajmującymi się technicznym utrzymaniem pojazdów, aby przeciwdziałać sytuacjom zakłócającym planową realizację rozkładu jazdy pociągów PKP Intercity - poinformował Cezary Nowak, p.o. rzecznik prasowy, zastępca dyrektora z biura marketingu i komunikacji PKP Intercity SA.
Napisz komentarz
Komentarze