43-latek z gminy Hrubieszów wpadł podczas kontroli w Kozodawach. Jechał oplem, a w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu. To nie koniec jego przewinień. Bo podczas kontroli okazało się, że mężczyzna ma orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów, który obowiązuje go do 2020 roku.
Niebawem 43-latek znowu stanie przed sądem, bo policjanci nie przyjęli jego tłumaczeń, że w sumie nic się nie stało, skoro on tylko „wypił flaszkę z sąsiadem”.
Za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu odpowie również 41-letni kierowca mazdy, który skontrolowany został w Nieledwi przez dzielnicowego z Trzeszczanach. Mężczyzna miał w organizmie 2,2 promila alkoholu.
Napisz komentarz
Komentarze