Drewniany dom był położony przy ul. Górnej w Hrubieszowie. Nikt w nim nie mieszkał. Ogień zauważono 11 maja po godz. 4. Strażaków zaalarmowano tuż po godz. 4.30. Gdy ogniowcy dojechali na miejsce pożaru, płomieniami objęty był już cały budynek.
– Po przytłumieniu ognia strażacy w specjalnych ubraniach weszli do zgliszczy i sprawdzili, czy wewnątrz doszczętnie spalonego domu nie było żadnych osób. Nie znaleziono nikogo. Nie natrafiono na spalone szczątki – poinformował nas st. kpt. Marcin Lebiedowicz, rzecznik prasowy komendanta powiatowego PSP w Hrubieszowie.
W drewnianym budynku nie było instalacji elektrycznej. Wykluczono więc, że mogło dojść do zwarcia. Według wstępnych ustaleń straży, prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie. Jeżeli potwierdzą się te przypuszczenia, policjanci będą wyjaśniali różne okoliczności pożaru i ustalą ewentualnych sprawców podpalenia lub zaprószenia ognia.
Akcja gaśnicza trwała ponad 6 godzin. Wzięło w niej udział 26 strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w KPPSP w Hrubieszowie oraz druhowie z OSP w Hrubieszowie, Teptiukowie i Dziekanowie. Straty spowodowane pożarem wstępnie oszacowano na około 100 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze