Do wypadku doszło w poniedziałek (12 czerwca) ok. godz. 13.30 w miejscu, gdzie prowadzone są roboty drogowe i działa sygnalizacja świetlna (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że winę za zdarzenie ponosi 39-latek z Niedrzwicy Dużej, który jechał iveco. Mężczyzna podjechał zbyt blisko poprzedzającego go opla zafiry, który zatrzymał się na czerwonym świetle. Ciężarówka uderzyła w tył tego auta, spychając je do rowu. Później iveco uderzyło jeszcze w tył busa renaulta, który jechał do Zamościa.
Zarówno sprawca, jak i kierujący oplem 30-latek z gm. Werbkowice oraz kierujący renaultem 60-latek z gminy Werbkowice byli trzeźwi.
Po wypadku do szpitala przewieziono 28-letnią ciężarną pasażerkę opla i jej 6-letniego syna. Kobieta doznała urazu kręgosłupa, ale obrażenia nie zagrażają ani jej życiu, a ni ciąży. Chłopiec ma uraz nogi.
Niegroźnie ranni zostali również jadący renaultem pasażerowie. 83-latek z Warszawy i 64-latka z Tomaszowa Lubelskiego doznali ogólnych potłuczeń. 49-letnia mieszkanka Krasnobrodu ma uraz kręgosłupa, a 52-latka z gminy Łabunie uraz żeber.
Już w poniedziałek po południu wszyscy poszkodowani zostali zwolnieni do domu. W szpitalu na obserwacji została jedynie 28-letnia kobieta w ciąży.
Napisz komentarz
Komentarze