Trzeba pamiętać, by to, co wydarzyło się przed laty nigdy już się nie powtórzyło. Jesteśmy winni pamięć tym, dzięki którym dziś jesteśmy Polakami – takie było przesłanie gminnych uroczystości patriotyczno-religijnych w Róży.
W okolicy tej miejscowości 2 lutego 1943 r. oddziały Batalionów Chłopskich stoczyły bitwę z hitlerowskim najeźdźcą w obronie pacyfikowanej Zamojszczyzny. Polegli: ppor. Włodzimierz Biront, szer. Czesław Biront, sanit. Genowefa Kołodziej, plut. Jan i Franciszek Kostrubiec, szer. Bolesław Łopuszyński. Oprawcy zamordowali 32 mieszkańców Róży. Kilka miesięcy później, 17 listopada 1942 r. – rozstrzelali jeszcze czterech mieszkańców Łuszczacza – Michała Działę, Michał Mazurka, Jana Kawkę i Wawrzyńca Kawkę.
Uroczystości ku ich pamięci zaczęły się modlitwą za ich dusze. Polową mszę świętą odprawił wikariusz Parafii NNMP w Krasnobrodzie – ks. Łukasz Kolasa. Wkład w uroczystości mieli też uczniowie, dyrektor i nauczyciele szkoły podstawowej w Łuszczaczu – przygotowali część artystyczną i zadbali o porządek w miejscu pamięci. Oprawę muzyczną zapewniła Orkiestra Dęta z Łosińca. 29 Drużyna Harcerska "Bursztynowy Szlak" z Majdanu Sopockiego oraz 253 Kompania z 25 Batalionu Lekkiej Piechoty w Zamościu pełniły wartę przy pomniku. Dla wszystkich obecnych, także władz gminy, gości z powiatu, pocztów sztandarowych i mieszkańców gospodynie z KGW "Sąsiadki" Łuszczacz i Róża przygotowały posiłek.
Napisz komentarz
Komentarze