W linii prostej Uhnów położony jest około 3 km od dzisiejszej granicy z Polską. Od przejścia w Hrebennem miejscowość dzielą niespełna 22 kilometry. Jeszcze do 15 lutego 1951 roku miasteczko znajdowało się w województwie lubelskim, w powiecie tomaszowskim. Został jednak w ramach umowy o zamianie granic wcielony do Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej (w okolicy znajdowały się bogate złoża węgla kamiennego). Od 1991 Uhnów znajduje się w republice Ukrainy.
Granice jednak nie oddzieliły więzów rodzinnych, kulturowych i nie zatarły wspólnej historii. O pamięć i tożsamość dba m.in. ks. Wiesław Mokrzycki – proboszcz parafii w Dyniskach (gm. Ulhówek). To z jego inicjatywy 19 lat temu zorganizowano pierwszą pielgrzymkę do Uhnowa. Taka piesza pielgrzymka odbywa się rokrocznie. Nie było jej tylko w czasie pandemii koronawirusa, ale nawet w ubiegłym roku, kilka miesięcy po ataku Rosji na Ukrainę, mieszkańcy powiatu tomaszowskiego i inni chętni poszli do Uhnowa m.in. w intencji pokoju na świecie.
Tegoroczna pielgrzymka wyruszyła rano 10 czerwca przy okazji odpustu ku czci św. Antoniego. Pielgrzymi granicę przekroczyli w Ulikowie (gm. Lubycza Królewska) przy znaku granicznym 675. Ich celem był kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. To w nim, a właściwie w ruinach katolickiego kościoła została odprawiona msza w intencji pokoju i prywatnych intencjach wiernych.
Udział w niej wzięli reprezentanci powiatu tomaszowskiego, wśród nich wicestarosta Jarosław Korzeń, członek Zarządu Powiatu Wiesław Cielica, władze gminy Ulhówek – wójt Łukasz Kłębek, kierownik USC Jan Kowalczyk, wójt gm. Bełżec Andrzej Adamek, polscy mieszkańcy Uhnowa, ich potomkowie, członkowie Stowarzyszenia Robim Co Możem Ulhówek, Ukraińcy. Na koniec pielgrzymki złożyli wieńce i zapalili znicze na cmentarzu.
Napisz komentarz
Komentarze