Mamy tego pana, panowie ochroniarze? Chcielibyśmy go poznać. Jeśli z niego taki chojrak, to zapraszamy go na scenę tutaj. No, przez jednego pana straciliśmy humor i chęć do grania. Chętnie bym zakończył i pożegnał się z państwem, ale mamy umowę jakąś tam zobowiązującą - mówił na scenie zaraz po zdarzeniu Zenon Martyniuk.
W sieci krąży nagranie z wypowiedzią artysty. Włodawska publiczność również dała wyraz niezadowolenia, że ktoś tak zakłócił koncert Zenka.
- Ale wstyd - podało niejednokrotnie przed sceną. - Pewnie już więcej do nas nie przyjedzie... Przejęta zdarzeniem publiczność nawet głośno skandowała: „Prze-pra-szamy, prze-pra-szamy!”
Przykrą sytuację komentują organizatorzy Dni Włodawy.
- Zobacz też: Sobótki Nielisz 2023 [ZDJĘCIA CZ. 2]
- Sobótka w Nieliszu: Koncert Zenka Martyniuka i zespołu Akcent [ZDJĘCIA CZ. 1]
- Zenon Martyniuk powiedział, że pierwszy raz w jego 30-letniej karierze scenicznej ktoś obrzucił go jajkami. Rozumiemy to, że ma swoich fanów i antyfanów, ale jest nam przykro, że doszło do takiego zdarzenia. Artysta, mimo incydentu, grał dalej, a na koniec wieczoru podziękował publiczności, która go wspierała. Po zajściu sprawca został wyprowadzony z imprezy masowej. Nie był to mieszkaniec Włodawy, ale przyjezdny. Jego wizerunek przekazaliśmy w niedzielę rano policji, która wyciągnie konsekwencje z tej niebezpiecznej sytuacji. Trzeba też wziąć pod uwagę to, że na scenie była także z nami poseł Monika Pawłowska - mówi Łukasz Zdolski, dyrektor Włodawskiego Domu Kultury.
Włodawska policja poinformowała niedługo później, że mężczyzna, który rzucał jajkami, dobrowolnie poddał się karze grzywny oraz zgodził się na środek karny w postaci zakazu wstępu na imprezy masowe. Sprawa niebawem znajdzie swój finał w Sądzie Rejonowym we Włodawie.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze