Trzydziestotrzyletni Rafał S. pochodzi z małej miejscowości w gminie Ulhówek, siedziby parafii z urokliwym kościołem i tradycjami. Święcenia kapłańskie przyjął w 2008 roku. Potem Rafał S. jako wikary pracował w kilku parafiach na Zamojszczyźnie. Sutannę musiał porzucić trzy lata temu. Wplątał się w romans. Owocem było dziecko i sprawa sądowa z tym związana. W stanie świeckim były ksiądz próbował odnaleźć się na rynku pracy. Bezskutecznie.
Specjalista od paliwa
Rafał S. wpadł na gorącym uczynku na początku kwietnia. W zasadzkę, jaką urządził właściciel gospodarstwa rolniczego w Dębinie Osadzie w gminie Ulhówek. Chcąc ukrócić kradzieże, w tajemnicy, zamontował monitoring. I nagrał jak nieznany mu mężczyzna zamaskowany w kominiarkę włamuje się do jednego z garaży. Mężczyzna zerwał skobel, ale nie znalazł nic interesującego. Potem włamał się do drugiego garażu, skąd postanowił ukraść paliwo ze zbiorników ciągnika. Miał przy sobie pompkę elektryczną. Zdążył spuścić 60 litrów ropy. Właściciel gospodarstwa powiadomił o sprawie policjantów. Zanim przyjechali, zdołał sam, z pomocą rodziny dokonać tzw. obywatelskiego ujęcia złodzieja na gorącym uczynku.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze