Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 18:20
Reklama Baner reklamowy A1, Namysłowiacy
Reklama

Tomaszów Lubelski: Korupcja w drogówce? Prokuratura stawia nowe zarzuty policjantom

Coraz szersze kręgi zatacza afera dotycząca policjantów z Tomaszowa Lubelskiego. Liczba podejrzanych wzrosła do dziesięciu, siedmiu z nich to funkcjonariusze policji. Pojawiły się również zarzuty korupcyjne. Dwóch stróżów prawa jest podejrzanych o branie łapówek, pięciu zarzucono przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Policjanci ruchu drogowego. Zdjęcie ilustracyjne.
Przyjmowanie korzyści majątkowych zarzucono między innymi byłemu naczelnikowi wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim. Zdjęcie ilustracyjne.

Autor: Fot. Policja.pl

Śledztwo obejmuje okres od 1 stycznia 2022 r. do 18 maja 2023 r. To właśnie tego dnia wydano postanowienie o zatrzymaniu podejrzanych. Prokuratura wraz z Biurem Spraw Wewnętrznych (tzw. policja w policji) wzięła pod lupę byłego naczelnika wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim oraz dwóch funkcjonariuszy tomaszowskiego drogówki. Policjanci usłyszeli początkowo zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

Osoby godne zaufania

– Funkcjonariusze wchodzący w skład tej nielegalnej struktury bezzasadnie odstępowali od przeprowadzania czynności kontrolnych wobec kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego lub odstępowali od ukarania sprawcy wykroczenia mandatem karnym lub punktami – mówił nam wówczas prokurator Andrzej Jeżyński, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Lublinie.

Według ówczesnych ustaleń, na przychylność policjantów drogówki z Tomaszowa Lubelskiego mogli liczyć wybrani kierowcy.

– Był to krąg osób podlegający swoistej weryfikacji i po ustaleniu, że są „godne zaufania” nie ponosiły odpowiedzialności za popełnione wykroczenia drogowe – stwierdził prokurator Jeżyński. – Podejrzani otrzymywali korzyści osobiste sprowadzające się głównie do uprzywilejowanego traktowania policjantów przy wykonywaniu na ich rzecz różnorodnych usług lub zakupie różnych towarów, dobre relacje towarzyskie przekładające się następnie na ułatwienia przy załatwianiu różnych spraw prywatnych.

Chociaż na początkowym etapie śledztwa nie sformułowano zarzutów korupcyjnych, to jednak wątki dotyczące przyjmowania korzyści majątkowych były badane. Teraz w sprawie pojawiły się nowe fakty. Podejrzanym przedstawiono też kolejne zarzuty.

–  Aktualnie status podejrzanego w sprawie ma dziesięć osób, co oznacza, że zarzuty przedstawiono kolejnym siedmiu osobom – mówi nam prokurator Jeżyński. – Spośród podejrzanych, dwóm zarzucono korupcję bierną, czyli przyjęcie korzyści majątkowych, trzem przedstawiono zarzuty korupcji czynnej, czyli wręczenia korzyści majątkowych, pozostałym podejrzanym zarzucono przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Jak dowiedzieliśmy się w Prokuraturze Regionalnej w Lublinie, trzy osoby podejrzane o wręczanie łapówek to cywile, pozostała siódemka to funkcjonariusze policji. Przyjmowanie korzyści majątkowych zarzucono między innymi byłemu naczelnikowi wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.

Śledztwo trwa

– Wzrost liczby podejrzanych wskazuje, że mogą zostać ujawnione i udokumentowane inne zdarzenia. Ostateczna liczba podejrzanych zostanie określona w akcie oskarżenia. Nadal nie można też podać precyzyjnie liczby przypadków. Nie zakończono trwających czynności procesowych, których celem jest ustalenie wszystkich zdarzeń. Obecnie udokumentowano kilkanaście takich sytuacji – informuje rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Lublinie.

Żaden z podejrzanych nie przebywa obecnie w tymczasowym areszcie. Zastosowano wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze, między innymi dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju.

Na razie Prokuratura Regionalna w Lublinie nie jest w stanie podać nawet przybliżonej daty skierowania do sądu aktu oskarżenia. Śledztwo wciąż trwa.

– Celem prowadzonych czynności procesowych jest uzyskanie nowych dowodów, a także weryfikacja wiarygodności dowodów już zgromadzonych i zabezpieczonych – stwierdza prokurator Andrzej Jeżyński.

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
wyborca 02.08.2023 15:01
NO TO SIĘ DOIGRALI PODAĆ NAZWISKA

Szok 02.08.2023 08:24
Ryba psuje się od Głowy

Magda 02.08.2023 01:14
Czyli nic im nie grozi bo nie ma "grozi in do x-lat więzienia". Polce albo Polakowi który byłby "cywilem" na sto procent byłoby podane że np: "grozi im do 25 lat więzienia".

Paweł 01.08.2023 20:12
Niech podaja imiona i nazwiska tych panów którzy myśleli że są ponad prawem.. Kto będzie pilnował tych co pilnują?

mieszkaniec 02.08.2023 07:25
Czekaj na wyrok. Dawno temu znałem przypadek urzędnika, który chciał wrobić w podobną sprawę kolegę, bo połasił się na jego stanowisko. Sprawa skończyła się uniewinnieniem z powodu braku dowodów.

tomaszowiak 01.08.2023 20:02
CZY BĘDZIE CELA +

 

 

ReklamaBaner boczny B1 firmy GOLDSUN
Reklama
Reklama