Nikogo nie chcemy zniechęcać, bo zawsze warto porozmawiać z przełożonym o podwyżce. Wiele osób idzie po większe pieniądze po wakacjach. Uważają, że latem nie ma co o tym rozmawiać, bo to czas spowolnienia i odprężenia. Z kolei gdy wracają z urlopu dostrzegają pustki na swoich kontach i uznają, że muszą zacząć zarabiać więcej.
Tymczasem badanie firmy Hays Poland wskazuje, że czas na podwyżki pensji już był i minął. W pierwszym półroczu aż 78 proc. firm zwiększyło wynagrodzenia pracownikom. Jak informuje „Puls Biznesu” najczęściej nie były wyższe niż 10 procent.
W drugiej połowie roku pracodawcy już nie mają być tak hojni. Podwyżki planuje tylko 40 proc. przedsiębiorców.
Zadowolenie z pracy
I tu trzeba spojrzeć na jeszcze jeden aspekt, jakim jest zadowolenie z pracy. Nie jest tajemnicą, że na taki stan duży wpływ ma wysokość pensji. Hays Poland wskazuje, że tylko 37 proc. respondentów jest zadowolonych ze swoich zarobków, a 24 proc. z nich planuje zmianę pracy.
Jeżeli ktoś się na to decyduje, to nie powinien rzucać pracy od razu w nadziei, że szybko znajdzie kolejne zatrudnienie. Ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego sprawdzili, jak długo Polakom zajmuje znalezienie pracy. Są na ten temat różne raporty i np. firma Randstad ocenia, że nową pracę w naszym kraju znajduj się średnio o 2,6 miesiącach.
Tyle że to badanie ma wady, a główną jest to, że udział w nim wzięły zaledwie 204 osoby. Eksperci w PIE podeszli do sprawy bardziej analitycznie i wskazują, że w Polsce pracy szuka się średnio ok. 8,5 miesiąca. Dzieje się tak, bo polski rynek zatrudnienia jest mocno nasycony. Dla porównania w 2012 roku ten okres wynosił aż 12 miesięcy.
Napisz komentarz
Komentarze