Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 12:03
Reklama Baner reklamowy firmy WODBET
Reklama

Pobity ksiądz wygrywa w sądzie. Ta sprawa ma jednak drugie dno

Pan Adam musi zapłacić za pobicie księdza Pawła. Tak zdecydował sąd. W tej sprawie jest jeszcze kobieta i życia rodziny zamienienie w piekło.
Ksiądz Paweł jest obecnie emerytem. Do winy się nie przyznaje.
Ksiądz Paweł jest obecnie emerytem. Do winy się nie przyznaje.

Autor: iStock

Ona ma na imię Iwona. Jej mąż to Adam, a ksiądz ma na imię Paweł. Wszystko wydarzyło się Ostrzeszowie w diecezji kaliskiej.

Sąd właśnie skazał pana Adama na 500 zł nawiązki na rzecz duchownego. 

– Nie zgadzam się z takim wyrokiem. Nie wyobrażam sobie płacenia człowiekowi, który zniszczył życie mojej rodziny. Żona do dziś korzysta z opieki psychiatry, jeździ na terapię. To głęboko niesprawiedliwe – powiedział skazany „Gazecie Wyborczej”.

Osaczył swoją parafiankę

Ta historia zaczęło się kilka lat temu. Ksiądz znał panią Iwoną. Osaczał ją, molestował seksualnie. Na polecenie duchownego kobieta miała doprowadzać się do orgazmu. Ksiądz uzależniał panią Iwoną od siebie. I wykorzystywał to. Obłapiał, kładł ręce na piersi, a jej dłoń na swoim kroczu. Wpychał język do ust.

Ten wyrok dotyczy jednak innej sprawy.

Lekarka: krwiak na ciele księdza nie był świeży

W lutym 2018 roku ksiądz Paweł był przesłuchiwany w prokuraturze. Po wyjściu z budynku spotkał pana Adama. Ten nie przebierał w słowach i trącił barkiem duchownego. 

– Kiedyś się spotkamy i nie będzie przy tobie obrońcy – miał wówczas rzucić w kierunku księdza.

Następnego dnia duchowny zgłosił się do lekarza. Mówił, że został uderzony w twarz i kopnięty w nogę. Miał krwiaki. Zawiadomił o sprawie policję.

To właśnie ślady pobicia były najważniejszym dowodem w sprawie, ale gazeta zaznacza, że biegła lekarka oceniła, że krwiak na ciele księdza nie był świeży i jej zdaniem mógł powstać od uderzenia lub przy upadku ze schodów.

Poznali się na pielgrzymce

Iwona poznała księdza Pawła w 2017 r. na pielgrzymce do Częstochowy. Stał się jej przewodnikiem duchowym. Kobieta pomagała mu na plebanii – sprzątała i gotowała. Z czasem ta relacja stawała się coraz dziwniejsza. Ksiądz kazał kobiecie mówić na siebie „tato”, a to był dopiero wstęp to tego, co miało wydarzyć się później.

Kiedy sprawa wyszła na jaw, ks. Paweł został przeniesiony do domu księży emerytów. Proces duchownego trwa. Zarówno kanoniczny, jak i karny. 

Ksiądz nie przyznaje się do winy i twierdzi, że Iwona się w nim zakochała oraz, że sprowadziła go na „złą drogę”. Przyznał jednak, że pytał kobietę: „czy boli ją c...a”, a kiedy tracił cierpliwość, nazywał ją „po...ą”.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

mela 14.05.2024 23:28
ciekawe co na to rodzice ksiedza ??czy jego matka o tym wie??czy tatus chroni synka

 

 

Reklama
ReklamaBaner reklamowy B Firmy Sunflowers
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: "Droga przez mękę" aby dojść do orzecznictwa trzeba pokonać odcinek z parkingu przy parku lub walczyć o miejsce parkingowe przy bloku nr 8. Jeżeli będziemy mieli szczęście i znajdziemy miejsce to zaczyna się walka dziurawym chodnikiem i wysokimi krawężnikami. Takie mamy realia udogodnień dla niepełnosprawnych. Mieszkzńcy bloku wracający z pracy siedzą w samochodach i wypatrują wolnego miejsca postojowego bo przecież większość miejsc jest zajęta przez pracowników Krok za krokiem, pacjentów przychodni Żak, stomatologa, okulisty lub petentów ZGL. Takie instytucje jak przychodnie nie powinny znajdować się w blokach gdzie nie ma przystosowanych warunków oraz miejsc parkingowych.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:26Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkowaćAutor komentarza: PO to złoTreść komentarza: taaaak. tak samo jak GeblewiczowiData dodania komentarza: 22.11.2024, 11:10Źródło komentarza: Nigdy nie rób tak na drodze ekspresowej! GDDKiA publikuje nagranie ku przestrodze [VIDEO]Autor komentarza: RomanTreść komentarza: patrolowali na ul. Granicznej ? Na ulicy Granicznej od kliku lat autobusy MZK zatrzymują się na zakazie.. Nie ma przystanku a ludzie wysiadają i wsiadają. I nikt nigdy tego nie widział ? Czy może patroluja ślepi ?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:08Źródło komentarza: Zamość: Był poszukiwany, miał dożywotni zakaz kierowania i 4 promile, gdy został zatrzymanyAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Jest jednak pewna różnica. Konflikty z Ukraińcami za ostatnie 200 lat: Wołyń, wojna 1919. Konflikty z Rosją za ostatnie 200 lat: wsadzenie marionetkowego rządu Bieruta i 40 lat gospodarczego pasożytnictwa, masowe gwałty i rabunki dokonywane przez czerwonoarmistów, przyczółek Czerniakowski (żołnierze Berlinga zostali wysłani na pewną śmierć), 17 września, mord w Katyniu, deportacje do Kazachstanu, Obława Augustowska, krwawe stłumienie akcji Burza, wymordowanie obrońców Grodna, tzw. "proces szesnastu", tzw. Tragedia Górnośląska (1945), operacja polska NKWD, wojna 1920, zsyłki na Sybir, ponad sto lat wynarodowiania, krwawe stłumienie powstania styczniowego i listopadowego.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 09:46Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Da, da, tavarisz. Jak zawsze zły zachód sprowokował miłującą pokój Rosję. Dziwne tylko, że za każdym razem, to ruskie czołgi wjeżdżają pierwsze.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 09:15Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: XxlTreść komentarza: Tera może do kryminalnej wezmo....?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 22:12Źródło komentarza: Zamość: Policjant w czasie wolnym od służby zatrzymał poszukiwanego
Reklama