Płacąc gotówką za zakupy, możemy się mocno zdziwić. Niekiedy sprzedawca ma bowiem prawo anulować transakcję.
Niewygodna końcówka
Dość często, gdy suma należności za zakupy kończy się na 99 groszach, sprzedawcy pytają klientów, czy mogą zatrzymać grosz, zamiast wydawać resztę. W takim przypadku sprzedawca jest chroniony przez przepisy.
Zgodnie z prawem sprzedawca jest zobowiązany przekazać nabywcy własność rzeczy i wydać mu towar w ramach umowy sprzedaży. Jednak prawo nie wymaga od sprzedawcy wydawania reszty – to obowiązkiem klienta jest dokładne odliczenie sumy na zakupy.
Nawet 5 tysięcy złotych kary
W sytuacji, gdy klient nie zgadza się na niewydanie reszty, kasjer ma prawną podstawę do odmowy sprzedaży i anulowania transakcji. Żeby skutecznie odmówić wydania reszty, sprzedawca musi dobrze uzasadnić swoją decyzję. Wystarczy, że jako powód poda po prostu brak możliwości wydania reszty za dokonane zakupy.
Jeśli mimo prośby klienta, dobrze nie uzasadni tej decyzji, zapłaci grzywnę do nawet 5 tys. zł.
Żeby uniknąć niekomfortowych sytuacji związanych z niewydaniem reszty, klienci mogą płacić dokładnie odliczoną gotówką lub skorzystać z płatności bezgotówkowych. Mimo że prawo i tak stoi po stronie sprzedawcy, w praktyce większość sklepów stara się unikać nieprzyjemnych zajść przy kasie, żeby nie stracić klientów. Trudno bowiem wyobrazić sobie długotrwałe funkcjonowanie sklepu, który regularnie odmawiałby wydawania reszty.
Czy sprzedawca może odmówić przyjęcia płatności gotówką?
Otóż nie ma on prawa odmówić przyjęcia zapłaty gotówką. Jedynymi odstępstwami od tego są m.in. działalność prowadzona przez internet albo działalność bez obecności personelu.
Napisz komentarz
Komentarze