Pojedynek Padwy Zamość z beniaminkiem trzymał w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty. Lepiej w mecz weszli niesieni ogromnym dopingiem gospodarze. Po 10 minutach ekipa z Ciechanowa prowadziła 4:2, a zamościanie mieli problem ze zdobywaniem bramek. Zdołali jednak się otrząsnąć, ustawić lepiej celowniki i szybko objąć prowadzenie 10:6 (w 23 minucie).
W tym okresie Padwa bardzo skutecznie broniła dostępu do swojej bramki, a w ataku skutecznie kończyła akcje. Gospodarze w końcówce odpowiedzieli jednak tym samym i do przerwy był remis 11:11. Po zmianie stron bardzo długo żadnej z drużyn nie udało się wypracować większej przewagi i w 51 minucie na tablicy wyników widniał rezultat 20:20.
W ostatnich minutach meczu żółto-czerwoni okazali się jednak zespołem bardziej doświadczonym. Po bramkach Łukasza Szymańskiego, Karola Małeckiego i Eryka Pstrąga Padwa odskoczyła na 24:21 (w 56 minucie) i nie pozwoliła już sobie wyrwać zwycięstwa z rąk. Duża w tym zasługa również Mateusza Gawrysia, który w decydujących momentach odbił wiele piłek.
- Kluczem do zwycięstwa była bardzo dobra postawa w defensywie całego zespołu. Broniliśmy mocno. Dzięki temu łatwiej też grało się naszym bramkarzom. W miarę konsekwentnie spisywaliśmy się także w ataku. Szukaliśmy cierpliwie pewnych pozycji rzutowych. To przynosiło efekt. Gdyby jeszcze nasza skuteczność była lepsza, to zwycięstwo byłoby bardziej okazałe. W kluczowych momentach meczu pokazywaliśmy większe doświadczenie i więcej sportowej jakości. A warto podkreślić, że niesiony dopingiem Jurand walczył o korzystny wynik do ostatnich sekund – podsumował spotkanie II trener Padwy Wiesław Puzia.
W sobotę, 11 listopada o godz. 19 Padwa podejmie Olimpię Piekary Śląskie.
JURAND CIECHANÓW – PADWA ZAMOŚĆ 24:26 (11:11) Padwa: Dragan, Gawryś, Kozłowski – Fugiel 5, Małecki 4, Szymański 4, Pstrąg 3, Bączek 2, Morawski 2, Obydź 2, Szeląg 2, Konkel 1, Puszkarski 1, Adamczuk, Czerwonka, Olichwiruk; trener Markuszewski. Kary: 8 minut (Jurand), 10 minut (Padwa). Sędziowali: Kuliński (Łódź), Rogala (Tomaszów Maz.). |
Napisz komentarz
Komentarze