W dniu urodzin z dostojną jubilatką byli oczywiście jej najbliżsi, ale życzenia, kwiaty i kosz upominkowy w imieniu wójta Waldemara Raczyńskiego przekazali pani Justynie także sekretarz urzędu i kierownik USC. List gratulacyjny przesłała także premier Beata Szydło.
Pani Lucyna Molas urodziła się i całe życie mieszkała w Starym Zamościu. Od kilku lat, ze względu na wiek przebywa jednak pod opieką swojej córki w Zamościu
Dostojna jubilatka przyszła na świat 25 czerwca 1917 roku jako najstarsza z trojga dzieci państwa Karoliny i Władysława Derkaczów. Jej rodzeństwo to: Alfreda (1918) i Eugeniusz (1927).
To była artystyczna rodzina. Ojciec jubilatki od 9 roku życia grał na skrzypcach we Włościańskiej Orkiestrze Karola Namysłowskiego. Natomiast matka Karolina, która zmarła w 1927 roku, pisała wiersze. Niestety cala twórczość zaginęła w czasie wysiedlenia Starego Zamościa. Te talenty odziedziczyli zarówno dzieci, jak i także wnuki i prawnuki.
Obie siostry Lucyna i Alfreda śpiewały w chórze kościelnym, a pani Lucyna grała także na cymbałach.
W 1936 roku Lucyna wyszła za mąż za Tadeusza Molasa ze Starego Zamościa. Razem prowadzili małe gospodarstwo rolne. Pan Tadeusz był także krawcem, a później sprzedawcą. W 1937 roku przyszedł nas świat syn Ryszard, który obecnie mieszka w Jeleniej Górze, a 1943 roku urodziła się córka Zofia.
W czasie wysiedlenia wsi Stary Zamość w grudniu 1942 roku jak większość mieszkańców wsi państwo Molasowie schronili się w pobliskich Tarzymiechach. Mąż pani Lucyny zmarł w styczniu 1985 roku.
Pani Lucyna Molas ma trzy wnuczki (Maria, Dorota i Elżbieta), 6 prawnuczek (Aleksandra, Dominika, Agnieszka, Kamila, Julita i Karolina) i dwoje praprawnuków (Zuzia i Cyprian).
Napisz komentarz
Komentarze