W minionym tygodniu funkcjonariusze Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego przejeżdżając przez ulicę Dzieci Zamojszczyzny zauważyli mężczyznę, który wykonywał jakieś prace, pochylając się nad przewróconym słupem ulicznej oświetlenia. Latarnia kilka dni wcześniej została uszkodzona w wyniku zdarzenia drogowego z udziałem pojazdu ciężarowego. Wówczas kierujący wyłamał ją, latarnia przewróciła się i leżała na trawie.
Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, co nad latarnią robi mężczyzna.
– Okazało się, że 63-letni mieszkaniec Zamościa ma w reklamówce pochodzącą z latarni lampę oświetleniową. W reklamówce były też cążki do przecinania przewodów oraz kombinerki, których jak się okazało, użył 63-latek podczas rozmontowywania lampy ze słupa – wyjaśnia aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło, rzecznik prasowy KMP Zamość.
Podejrzany o kradzież 63-latek został przewieziony do komendy. Trafiły tam również odnalezione przez policjantów przedmioty. Przedstawiciel Zarządu Dróg Grodzkich w Zamościu oszacował wartość skradzionej lampy oświetleniowej na kwotę ponad 1600 złotych.
W piątek 17 listopada podejrzany usłyszał zarzut kradzieży. 63-latek w czasie przesłuchania złożył wyjaśnienia i przyznał się do zarzucanego czynu.
Zgodnie z polskim prawem za kradzież cudzej rzeczy ruchomej grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
Przeczytaj:
Napisz komentarz
Komentarze