Mundurowi patrolowali teren, gdy na przystanku w Topólczy dostrzegli dwóch młodych ludzi, którzy na ich widok zaczęli zachowywać się dziwnie nerwowo. Jeden z nich odrzucił na bok jakiś papierowy zwitek.
Policjanci sprawdzili, że była to marihuana. Znaleźli też drugi taki pakuneczek. Obaj 20-letni mieszkańcy Szczebrzeszyna zostali zatrzymani. Jeden odpowie za posiadanie narkotyków, a drugi za uprawę konopi indyjskich i ich użyczanie. Policjanci ustalili bowiem, że mężczyzna miał niewielką plantację w lesie pod Szczebrzeszynem.
Wkrótce obaj młodzieńcy za popełnione czyny odpowiedzą przed sądem. Do czasu rozprawy 20-latek raz w tygodniu meldować się musi w Komisariacie Policji w Szczebrzeszynie.
– Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii przestępstwo udzielania środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowej zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. Posiadanie środków odurzających i uprawa konopi są zaś czynami zabronionymi za które grozić może kara do 3 lat pozbawienia wolności – podsumowuje Joanna Kopeć, rzeczniczka KMP Zamość.
Napisz komentarz
Komentarze