44-letnia zamościanka zamówiła przez internet buty. Zapłaciła za nie 200 zł. Cierpliwie czekała na towar, który wysłać miała kobieta, która rzekomo były mieszkanką Warszawy, ale się go nie doczekała. Tuż po transakcji urwał się również kontakt z kontrahentką. Zamościanka zgłosiła sprawę w komendzie.
Pracujący nad sprawą policjanci zajęli się wyjaśnianiem szczegółów oszustwa. Jak się okazało, dane sprzedającej były fikcyjne a w mieście, gdzie miała mieszkać sprzedająca, nie istniała posesja oznaczona numerem, jaki figurował w jej danych adresowych. Internetowe konto kobiety zostało zaś zablokowane z uwagi na szereg negatywnych komentarzy.
Mimo trudności, mundurowi ustalili, kim była sprzedająca. To 20-letnia mieszkanka Krakowa. Kobieta już usłyszała zarzuty oszustwa. Wkrótce akt oskarżenia w jej sprawie trafi do sądu.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami za oszustwo grozić może kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze