– Przestałem liczyć – tak mówi pan Szymon o świątecznych wydatkach. I przyznaje, że nie prowadzi zeszytu ze świątecznymi wydatkami.
– Nie ma sensu. Święta trzeba zorganizować i koniec. Mam to szczęście, że z rodziną jedziemy na Wigilię do teściów, a na pozostałe dni do moich rodziców. Zatem wydatków na jedzenie nie ma dużo. Ale są wydatki na prezenty. Niemal co roku rodzina się powiększa, rodzą się dzieci i już kilka lat temu uznaliśmy, że dorośli otrzymują symboliczne prezenty – wyjawia.
Same prezenty to spory wydatek
Musiał zadbać nie tylko o prezenty dla siostrzeńców czy bratanków, ale także dla własnych córek. I to też sa spore pieniądze.
– Miś dla najmłodszej, słuchawki dla średniej, perfumy dla najstarszej. Licznik zatrzymał się na 530 zł plus 200 zł na prezent dla żony – wylicza.
I wyjaśnia, że nie wie, ile na przygotowania wydała i jeszcze wyda żona.
Nie każdy jest w tak komfortowej sytuacji, że nie musi świąt organizować. Bo to przecież wydatek. W 2022 r. Polacy szacowali, że na Boże Narodzenie wydadzą średnio 1157 złotych. Jaką kwotę licznik pokazuje w tym roku?
Raport za raportem
Właściwie zależy to od tego, do jakiego raportu zajrzeć i kto robił takie badania. Na przykład zestawienie UCE RESEARCH i Grupy Offerista pokazuje, że najwięcej Polaków planuje przeznaczyć na wydatki od 400 do 600 zł na osobę. Takie sumy typuje 15 proc. pytanych o zdanie. 13 proc. spośród respondetów celuje w 800-1000 zł.
– Są to święta oszczędne, ale dostatnie. Główne grupy dochodowe w Polsce przeznaczają na nie 15-20 proc. swojego miesięcznego przychodu, a chodzi przecież o zaspokojenie potrzeb z 3 dni w miesiącu. Widać wpływ inflacji. Dobrze, że wzrost wynagrodzeń pozwala na takie celebrowanie. Trzymamy świąteczny standard, nawet jeśli spłacamy długi, które wzrosły na przeciętną głowę – komentuje dr Maria Andrzej Faliński, były dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Rośnie z badania na badanie
Z kolei badanie United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej” przedstawia nieco inne wyniki.
„Najwięcej, bo 39,7 proc. ankietowanych, wyda na organizację świąt od 501 do 1000 zł. Co piąty badany (20,5 proc.) liczy się z kwotą pomiędzy 1001 a 2000 zł, z kolei 3,2 proc. respondentów planuje wydać od 2001 do 3000 zł” – czytamy.
Jest jeszcze inna analiza. Przygotował ją Związek Banków Polskich, który szacuje, że na jedną osobę wydamy w tym roku średnio 1490 zł. To oznacza, że szacunki dla czteroosobowej rodziny mówią o 3700 zł.
Zgodnie z tym zestawieniem najwięcej wydamy na artykuły spożywcze i organizację świąt (607 zł), prezenty (565 zł), a na podróże przeznaczymy średnio 318 zł.
Napisz komentarz
Komentarze