Do wypadku doszło przed godz. 17. Policjanci, którzy pojechali na miejsce zdarzenia ustalili, że małżeństwo z dwoma synami podjechało na Al. NMP. Zatrzymali się przy ulicy, nieopodal kramu z pamiątkami.
34-letnia kobieta wraz z jednym z chłopców podeszła do sklepiku, drugi został z 41-letnim ojcem w samochodzie. Chwila nieuwagi wystarczyła, by dzieciak wyskoczył z auta na ulicę wprost pod koła nadjeżdżającego audi A6.
– Chłopiec z obrażeniami ciała trafił pod opiekę lekarzy z lubelskiego szpitala. Na szczęście po badaniach okazało się, że nie doznał on poważniejszych urazów. Zarówno kierujący audi 26-letni mieszkaniec gm. Krynice, jak i rodzice trzylatka byli trzeźwi – relacjonuje Joanna Kopeć, rzeczniczka KMP w Zamościu.
Napisz komentarz
Komentarze