Ogłoszenie o tegorocznej Motopasterce zamieszczono na profilu LHR Moto na Facebooku. Organizatorzy podali termin: 24 grudnia, początek o godz. 22.
„Za tamten rok – wielki ukłon w waszą stronę! Klimat, atmosfera, ilość ludzi, aut – moim zdaniem, jak na tak małą mieścinę była porażająca, odwiedziły nas pojazdy nie tylko z naszego, ale również z sąsiednich miast – w tym roku pobijemy to jeszcze bardziej. (...) Pamiętajcie, że zgromadzenie tylu osób wiąże się z koniecznością zachowania środków bezpieczeństwa przez samych uczestników, więc prosimy was o jak najbardziej kulturalne zachowanie, dbanie o siebie i nie stwarzanie zagrożenia dla innych uczestników" – napisano na profilu LHR Moto na Facebooku. Z deklaracji złożonych na tym profilu, podano że w tegorocznej Motopasterce wzięło udział 228 osób, a zainteresowanych było 664.
Zaraz po Świętach Bożego Narodzenia do redakcji „Kroniki Tygodnia” zadzwoniła 40-letnia hrubieszowianka:
– To co zobaczyłam rano 25 grudnia na parkingu przy ul. Kolejowej przeraziło mnie. Chciałam zaparkować auto na parkingu przy Centrum Handlowym Max i przy markecie JYSK. Ale nie mogłam tam wjechać, tyle było rozbitego szkła i porozrzucanych butelek. Wiem, że młodzież lubi się tam spotkać, pojeździć samochodami i popić. Na parkingu leżało sporo niesprzątniętego szkła. Wejście na cmentarz również było obłożone butelkami. Rozbite szkło i butelki zostały sprzątnięte dopiero wieczorem w drugi dzień świąt – skarży się rozżalona 40- latka z Hrubieszowa.
– 25 grudnia otrzymaliśmy zawiadomienie o pobitym szkle i innych śmieciach pozostawionych na parkingu w okolicach CH Max. Policja prowadzi postępowanie w sprawie zaśmiecania. Nie było zgłoszenia w sprawie zakłócania porządku. W czasie Motopasterki były tam 2 patrole z ruchu drogowego i prewencji. Dwóch kierowców ukarano mandatami za driftowanie. Nie znam wysokości mandatów nałożonych na winnych wykroczeń – poinformowała nas asp. szt Edyta Krystkowiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze