Styl jazdy jadącego po chodniku bez wymaganego przepisami oświetlenia rowerzysty zwrócił uwagę funkcjonariuszy zamojskiej Policji, którzy w tym czasie patrolowali miejscowość Wólka Wieprzecka.
Przyczyna kontroli drogowej i jej dalszy przebieg wywołały niezadowolenie mężczyzny, który początkowo nie chciał się wylegitymować. Po potwierdzeniu jego tożsamości mundurowi ustalili, że ma on sądowy zakaz prowadzenia rowerów.
- W trakcie kontroli policjanci potwierdzili również, przy użyciu urządzenia do wstępnego sprawdzenia zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, że cyklista jest pod jego działaniem. 56-latek z gminy Adamów odmówił jednak poddania się badaniu, które dokładnie wskazałoby jego stężenie. Wówczas narastające niezadowolenie z przeprowadzanych z jego udziałem czynności skierował na funkcjonariuszy używając wobec nich słów obraźliwych - informuje aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
56-latek trafił do policyjnego aresztu. 3 stycznia usłyszał zarzut naruszenia sądowego zakazu prowadzenia pojazdów rowerowych oraz zarzut znieważenia policjantów. Za popełnione wykroczenia został ukarany mandatami karnymi. Od wyników pobranej od niego do badań krwi zależy, czy odpowie też za jazdę rowerem pod działaniem alkoholu.
Przeczytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze