Turobin znalazł się w gronie 34 miejscowości w całym kraju, które w Nowy Rok wkroczyły jako miasta. To efekt Rozporządzenia Rady Ministrów z 27 lipca minionego roku. W województwie lubelskim, poza Turobinem, miastami stały się Piszczac w powiecie bialskim i Czemierniki w powiecie radzyńskim. Wszystkie te miejscowości utraciły prawa miejskie po powstaniu styczniowym.
Wieś stała się miastem
Akty nadania statusu miasta wręczył burmistrzom 4 stycznia wojewoda lubelski Krzysztof Komorski. – Województwo lubelskie wzbogaciło się o trzy nowe miasta. Ten proces był poprzedzony konsultacjami społecznymi. Miłe jest to, że to, co się wydarzyło jest odpowiedzią na wolę społeczną. W tych konsultacjach wzięła udział wielka część społeczności lokalnej. Ta wola była zdecydowanie po stronie stania się miastem, z jednej strony z powodów wizerunkowych, większego prestiżu, ale z drugiej strony to szersze możliwości pozyskiwania zewnętrznego finansowania, na edukację, infrastrukturę czy kulturę, na rzecz i dla rozwoju społeczności lokalnej i realizacji zadań statutowych, czego z całego serca życzę – podkreślał wojewoda lubelski Krzysztof Komorski.
Zadowolenia ze zmiany statusu miejscowości nie ukrywa burmistrz Turobina Andrzej Kozina. – W świadomości mieszkańców gminy, Turobin zawsze był miastem, oni zawsze mówili, że idą do miasta. Cieszymy się, że będziemy mogli się rozwijać, pozyskiwać więcej funduszy na infrastrukturę miejską i dzięki temu ten rozwój będzie bardziej widoczny. Mieszkańcy za to bardzo dziękują – podkreślił burmistrz.
Mieszkańcy zyskają
Andrzej Kozina wielokrotnie przekonywał, że gmina i mieszkańcy na przywróceniu praw miejskich mogą jedynie zyskać. – Status miasta pozwoli nam pozyskać duże środki zewnętrzne na rozwój infrastruktury miejskiej. Fundusze te pozwolą nam rozwijać się jeszcze szybciej – przekonuje. W planach jest utworzenie Domu Kultury, aby dzieci, młodzież, ale również osoby dorosłe, miały gdzie spędzać wolny czas. Na ten cel przeznaczony ma być budynek po były internacie. – Właśnie w takim miejscu dzieci będą mogły korzystać z zajęć śpiewu, tańca czy aktorstwa. W budynku mamy zaprojektowaną salę widowiskową – dodaje.
W Turobinie miałby również powstać zbiornik wodny na tzw. „Targowni”. Będzie on wsparciem dla rozwoju turystyki oraz przedsiębiorczości mieszkańców. W planach jest również rozwój miejscowych szkół, szczególnie Liceum Ogólnokształcącego, tak aby miejscowa młodzież chętnie korzystała z jego oferty. – Chcemy mieć lekarzy specjalistów oraz gabinet fizjoterapii. Posterunek policji już jest, jednak brakuje nam podstacji pogotowia ratunkowego. Wracają rozmowy nad utworzeniem posterunku Państwowej Straży Pożarnej. To nas bardzo cieszy, bo jesteśmy oddaleni od Biłgoraja o kilkadziesiąt kilometrów i takie służby powinny być na miejscu – twierdził Kozina.
Wójt Kozina jednoznacznie zaznacza, że Turobin miał uwarunkowania historyczne, aby być miastem. I na to w pełni zasługuje. Swoimi początkami sięga 1389 r. Prawa miejskie zostały mu nadane w 1420 r. przez króla Władysława Jagiełłę. Stracił je w 1866 roku. Mieszkańcy miasteczka zostali ukarani przez władze carskie za to, że trzy lata wcześniej licznie wzięli udział w walkach przeciwko Rosjanom w Powstaniu Styczniowym.
Napisz komentarz
Komentarze