Ogień mieszkańcy bloku numer 8 w Wożuczynie-Cukrowni zauważyli ok. godz. 16 (był 15 grudnia ub. roku) w jednym z mieszkań. Szybko rozprzestrzenił się na pozostałe. Na miejsce przyjechała straż. Z mieszkań ewakuowano ludzi. Zostawili w domu niemal wszystko i modlili się, by coś z tego uratowano. W akcji gaśniczej trwającej ponad 6 godzin brało udział 51 strażaków.
– Straty oszacowano na 825 tys. zł, uratowaliśmy mienie o wartości ok. 500 tys. zł. Budynek nie nadawał się do zamieszkania – mówi st. kpt. mgr inż. Artur Kaczkowski, rzecznik prasowy KP PSP w Tomaszowie Lubelskim.
Postawmy na nowo dom
Ponad 120-letni dom od grudnia czeka na remont. Gmina zabezpieczyła górę, by na strop nie lała się woda. Rodziny założyły zbiórkę na pomagam.pl. Ich celem jest zebranie pieniędzy na wykonanie konstrukcji dachu, pokrycia dachowego i remont zniszczonych pomieszczeń.
„Spalony został cały strych, górne piętro wraz ze schodami. Na dolnym piętrze przeciekła woda. W kolejnym mieszkaniu doszło również do spalenia całego strychu, jak i do zalania pokoju dziennego. Instalacja elektryczna jest do całkowitej wymiany. W żadnym z mieszkań nie można dalej funkcjonować ze względu na zakaz, który wydał Inspektorat Budowlany. Zakaz jest nałożony do momentu odbudowy konstrukcji dachu wraz ze wszystkimi zaleceniami” – opisuje założyciel internetowej zbiórki.
Zbiórka jest prowadzona dla 4 rodzin. Trzy z nich mieszkają w Wożuczynie na stałe. To osoby dorosłe i dzieci.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
– Porządni ludzie, na emeryturze, pracujący i jeszcze dzieci w wieku szkolnym. Bardzo im współczuję tego nieszczęścia – mówi Zofia Mroczka, sołtys Wożuczyna-Cukrowni.
Przed świętami Bożego Narodzenia w kościele w Wożuczynie na mszy zbierano pieniądze dla pogorzelców. W pomoc zaangażowali się też szkolni koledzy dzieci, które straciły dom. Na dzień 22 lutego na pomagam.pl zebranych było ponad 32 tys. złotych. Ale to wciąż mało.
– Każda złotówka nam się przyda, jeśli ktoś może nam ją podarować, będziemy wdzięczni. Nic nikt nie bierze do kieszeni, wszystko pójdzie na wspólne konto. Żeby chociaż dach nakryć, to coś sami będziemy robili w środku, ale dach dużo kosztuje... – mówi Sławomir Gozdek, jeden z mieszkańców bloku nr 8.
Wspólnota Mieszkaniowa Bloku nr 8 w Wożuczynie-Cukrowni założyła rachunek, na który można wpłacać pieniądze przeznaczone na odbudowę spalonego dachu i jeśli wystarczy remont zniszczonych pomieszczeń. Numer rachunku to 03 9639 0009 2001 4800 1214 0001.
– Teraz każda z rodzin pomieszkuje gdzie indziej, ale bardzo chcemy wrócić do siebie, by nikomu nie robić kłopotu. Zresztą swój dom, to swój dom, dzieci powinny mieć własny kąt – mówi ze smutkiem pan Sławomir.
Z tego samego osiedla
W lutym 2021 r. w bloku numer 4 na terenie byłej cukrowni w Wożuczynie wybuchł pożar. Spłonął dach, ogień uszkodził poddasze budynku. Użyta podczas akcji ratowniczej woda sprawiła, że rozmiękły wykonane z gliny i trzciny stropy. Część stropu z piętra zawaliła się na parter. Większość mieszkań wymagała gruntownego remontu. W kamienicy mieszkało dziewięć rodzin. Straty w infrastrukturze oszacowano na ponad 1 mln zł. Mieszkańcy kamienicy nie zostali na szczęście sami. Ludzie z różnych stron zaoferowali im dużą pomoc. I choć koszt remontu co chwilę okazywał się większy, to w końcu udało się go doprowadzić do końca. Dziś już wszyscy są z powrotem na swoim.
– Przeżyliśmy dużo, to była dla nas tragedia, ale teraz wszyscy jesteśmy szczęśliwi, że udało nam się wrócić do domu. Mamy jeszcze do zrobienia elewację, spłacamy kredyty, ale aby zdrowie było i spokój – mówi Elżbieta Czerwińska, mieszkanka wyremontowanej, również ponad 100-letniej kamienicy. Podkreśla swoją i sąsiadów wdzięczność dla osób, które miały jakikolwiek udział w odbudowie ich domów.
– Nie trzeba tracić nadziei, potrzeba teraz tym rodzinom dużo wsparcia, ale niech nie tracą nadziei – dodaje pani Elżbieta i także zachęca do pomocy mieszkańcom kamienicy nr 8.
Czytaj też: Tomaszów Lub.: Zapomniał, czym przyjechał do sklepu i zgłosił kradzież auta
Napisz komentarz
Komentarze