W środę 13 marca wieczorem oficer dyżurny zamojskiej jednostki Policji otrzymał zgłoszenie, że w Zarzeczu kierujący fordem wjechał do przydrożnego rowu. Dyżurny natychmiast skierował w to miejsce policjantów ruchu drogowego.
– Mundurowi wstępnie ustalili, że kierujący fordem poruszał się od strony Zarzecza w kierunku miejscowości Lipsko. Nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu, gdzie samochód przewrócił się na bok – informuje starszy aspirant Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy KMP Zamość.
Fordem kierował 22-letni mieszkaniec gminy Zamość, podróżował sam. Na szczęście nie odniósł obrażeń i nie potrzebował pomocy medycznej.
- Przeczytaj też: Zamość: Co oni robią?! Znów dali się oszukać podczas sprzedaży
Policjanci zbadali stan jego trzeźwości. I wówczas wyszło na jaw, że był pijany. W organizmie miał prawie 1,5 promila. Ponadto po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że 22-latek posiada czteroletni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Samochód więc odholowano i zabezpieczono na parkingu.
Natomiast 22-latka czeka sprawa przed sądem.
Rzeczniczka zamojskiej Policji przypomina, że za kierowanie mimo orzeczonego przez sąd zakazu jest przestępstwem, za które grozi do 5 lat więzienia. Taki sam wymiar kary grozi kierowcy, który będąc prawomocnie skazanym za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości lub będąc w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych – ponownie siada za kierownicę na „podwójnym gazie”.
Napisz komentarz
Komentarze