W poniedziałek 25 marca w zamojskim sądzie miało zostać przesłuchanych pięcioro świadków, m.in. rodzice oskarżonych. Zeznania trzech osób mimo wyłączenia jawności procesu, nie miały być utajniane. W związku z tym w sądzie na wskazaną godzinę stawiło się wielu dziennikarzy z lokalnych i ogólnopolskich mediów.
Po ponad dwóch godzinach spędzonych na korytarzu, poinformowano nas, że nie będzie możliwości relacjonowania przewodu sądowego. Taką informację przekazał sędzia Paweł Tobała.
– Dzisiaj sąd zmienił decyzję. Pojawiły się nowe okoliczności i sąd postanowił, że wszyscy świadkowie będą słuchani z wyłączeniem jawności – zakomunikował mediom sędzia Paweł Tobała, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Zamościu. Wyjaśnił, że zmiana jest spowodowana złożeniem wniosków przez strony postępowania.
Udział w rozprawach bierze matka zmarłego Eryka - Iwona Kasprzak. Jest oskarżycielką posiłkową. W rozmowie z dziennikarzami podkreślała, że robi to dla syna, którego straciła w tragicznych okolicznościach. Mówiła, że walczy o sprawiedliwość, bo już teraz niczego innego nie może oczekiwać. Na duchu podtrzymywał ją mąż.
O pierwszej rozprawie informowaliśmy Państwa tutaj:
Napisz komentarz
Komentarze