Do napadu doszło 23 marca 1944 r. bojówka ukraińskich nacjonalistów z sąsiedniego Łotowa napadła na wieś pod osłoną nocy z kilku stron i zamordowała 18 mieszkańców wsi (niektóre źródła mówią nawet o 30 ofiarach – przyp. red.), w tym kobiety i małe dzieci. Część bandytów była uzbrojona w widły i kosy. Dzięki pomocy żołnierzy AK kompanii „Wiklina” pod dowództwem Józefa Kaczoruka „Ryszarda”, który swoim przybyciem spowodował wycofanie się Ukraińców, nie doszło do większej masakry, ale wioska w znacznej większości została spalona.
Trzy miesiące później banderowcy zatrzymali we Frankamionce 19-letnią sanitariuszkę AK Wandę Cisek, a następnie przybili ją do wrót stodoły. Dziewczyna zmarła w strasznych męczarniach.
Polowa msza święta odprawiona została 14 kwietnia pod przewodnictwem ks. Roberta Fuka, proboszcza parafii w Zawalowie. W uroczystościach wzięli udział obecni i byli mieszkańcy Frankamionki i sąsiednich miejscowości, a także przedstawiciele władz gminnych na czele z wójtem Miączyna Ryszardem Borowskim i jego następcą Jarosławem Stoniem.
Na umocowanej na pomniku tablicy znajduje się napis: „Zamordowani przez ukraińskich faszystów”, a pod nim lista znanych z imienia i nazwiska ofiar mordu.
Napisz komentarz
Komentarze