Dwa lata temu 45-letnia Agnieszka N. jechała ul. Kościuszki w Krasnymstawie z 3-letnim synkiem, który siedział w specjalnym foteliku. Do domu mieli kilkadziesiąt metrów. W pewnym momencie rowerzystka została staranowana. Jadąca samochodem marki Toyota RAV4 59-letnia Anna K. przejechała jeszcze około 50 m, a następnie zderzyła się z renaultem, który zatrzymał się na widok wypadku.
- Krasnystaw: Potrącona w sobotę rowerzystka zmarła w szpitalu! Sprawczynię wypadku aresztowano [FILM]
Osierociła czworo dzieci
Kierująca terenówką mieszkanka gm. Kraśniczyn była kompletnie pijana. Podczas próby przebadania stała się agresywna i wulgarna wobec policjanta. W organizmie miała 2,5 promila alkoholu. Okazało się, że przed wypadkiem uszkodziła swoim samochodem trzy pojazdy. Decyzją sądu, została tymczasowo aresztowana pod zarzutem spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Za taki czyn grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Kierująca rowerem Agnieszka N. trafiła z synkiem do szpitala. Oboje byli w ciężkim stanie. Chłopca udało się uratować, jego matka zmarła dwa dni po wypadku. Osierociła czworo dzieci.
Prokuratura Rejonowa w Krasnymstawie postanowiła zaostrzyć Annie K. zarzuty i ostatecznie oskarżyła Annę K. o zabójstwo z zamiarem ewentualnym oraz usiłowanie zabójstwa w połączeniu ze spowodowaniem ciężkich obrażeń ciała u dziecka Agnieszki N. Mieszkanka gm. Kraśniczyn odpowiadała przed sądem również za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości oraz naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie policjanta. Groziło jej nawet dożywocie.
Wyrok zapadł 12 października ub. roku. Sąd Okręgowy w Zamościu uznał oskarżoną winną, ale nie zabójstwa, tylko – po zmianie zarzutu – spowodowania w wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i skazał za to Annę K. na karę łączną 8 lat pozbawienia wolności. Ponadto zasądzono wobec niej dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Posiedzi dłużej
Od tego wyroku odwołali się obrońca oskarżonej, prokurator i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego. Jak nas poinformowała Dorota Janicka, rzeczniczka Sądu Apelacyjnego w Lublinie, obrońca domagał się zmiany wyroku poprzez orzeczenie kar pozbawienia wolności w dolnych granicach ustawowego zagrożenia za dwa czyny (spowodowanie wypadku komunikacyjnego i prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości) i uniewinnienia oskarżonej od dwóch pozostałych czynów (znieważenia funkcjonariusza i naruszenie jego nietykalności cielesnej). Wniósł również o orzeczenie kary łącznej w oparciu o zasadę absorpcji, a więc poprzez orzeczenie jej w wymiarze odpowiadającym najwyższej z wymierzonych kar jednostkowych.
Prokurator wniósł o uznanie oskarżonej winnej zabójstwa i wymierzenie kary 25 lat pozbawienia wolności, a także orzeczenia środka karnego w postaci świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie 10 tys. zł. Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego wniósł o podwyższenie kary do 12 lat więzienia.
Wyrok przed Sądem Apelacyjnym w Lublinie zapadł 9 maja. Sąd postanowił maksymalnie podnieść oskarżonej karę łączną do 12 lat pozbawienia wolności, utrzymał dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i nakazał wypłacić nawiązkę w kwocie 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Wyrok uprawomocnił się z chwilą ogłoszenia.
Napisz komentarz
Komentarze