19 maja w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie odbył się wojewódzki etap przesłuchań do 58. Ogólnopolskiego Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym.
Czytaj też: Lubycza Królewska: Melodie małej ojczyzny
Jury, w którego składzie byli: prof. dr Jan Abramowski – folklorysta, antropolog kultury, przewodniczący festiwalu; Elżbieta Katarzyna Kędzierska – dyrektor departamentu kultury, edukacji i dziedzictwa narodowego Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie; dr hab. Tomasz Rokosz, prof. KUL – kulturoznawca, etnomuzykolog, polonista, muzyk, kierownik katedry etnomuzykologii i hymnologii KUL; Piotr Czyryk – muzyk, instruktor biura Wojewódzkiego Ośrodka Kultury Centrum Spotkania Kultur w Lublinie; wysłuchało 78 podmiotów wykonawczych. Kapele ludowe, zespoły śpiewacze, soliści zostali wcześniej wyłonieni do tego etapu na przesłuchaniach powiatowych i regionalnych w Suścu, Obszy, Parczewie, Drelowie, Urzędowie, Rykach, Kąkolewnicy, Żółkiewce, Pawłowie, Janowie Lubelskim, Lublinie i we Włodawie.
Najlepsi z najlepszych
Spośród nich wytypowano wykonawców, którzy w czerwcu wezmą udział w festiwalu w Kazimierzu Dolnym. Z naszego regionu nad Wisłę pojedzie liczna reprezentacja powiatu biłgorajskiego (Zespół „Zamszanki” z Zamchu, Natalia Kyc i Halina Szczur z Księżpola, Lidia Dudeczko z uczennicą Mają Bielak z Łukowej) oraz jedna śpiewaczka z powiatu tomaszowskiego – Aleksandra Wołoszyn-Banaś z Bełżca.
Pani Aleksandra występowała w półfinale także z uczennicami jako mistrz.
– Dziękuję Milence i Oli za występ w kategorii Mistrz i Uczeń. Dziewczynki wystąpiły podczas eliminacji wojewódzkich, co jest dużym sukcesem. Nauczyły się bardzo specyficznych pieśni, opanowały gwarę i melodię – jestem z nich dumna! – mówi pani Ola.
Ale to w solowym wykonaniu Aleksandra Wołoszyn-Banaś znów skradła serca jurorom. Jej talent od kilku już lat jest doceniany na kazimierskim festiwalu. W ub. roku w wielkim finale zdobyła 2 miejsce. Teraz idzie za ciosem. Finał Festiwalu w Kazimierzu jest zaplanowany na 20-23 czerwca 2024.
– Ogólnopolski Festiwal w Kazimierzu jest najważniejszym festiwalem polskiej kultury ludowej. Kocham go! Uwielbiam to nagromadzenie kultury ogólnopolskiej, tych strojów ludowych z całej Polski, pieśni, które przez trzy dni się przewijają. A pięknym zwieńczeniem festiwalu jest msza święta w niedzielę. Podczas mszy śpiewają i górale, i Lubelszczyzna, następnie wszyscy tworzą barwny korowód, który podąża z grającą kapelą na czele na ogłoszenie wyników – opowiada pani Aleksandra.
Cały rok przygotowywała się do tegorocznych występów. Ma ku temu wiele okazji, ponieważ jest instruktorką śpiewu. Wcześniej pracowała z zespołami śpiewaczymi z gminy Jarczów. Teraz prowadzi zespół wokalny „Narolskie Nutki”, a ponadto wspólnie z Urszulą Wielgosz, Julią Eisenbardt, Julitą Urbańczyk i Klaudią Karasińską śpiewa w zespole „Galicjanki z Roztocza” oraz śpiewa i gra w kapeli „Galicjanie”.
Przeczytaj: Dni Tomaszowa Lubelskiego nabierają kolorów! Zobacz zdjęcia
Do tańca i do różańca
Gdyby chcieć opisać Aleksandrę Wołoszyn-Banaś, trzeba o niej powiedzieć „człowiek orkiestra”. Jest nie tylko uzdolnioną śpiewaczką ludową. Pani Ola, na co dzień żona i mama dwóch chłopców, mieszkanka Brzezin, jest absolwentką filologii germańskiej. Z wykształcenia jest nauczycielem języka niemieckiego, muzyki, plastyki, wychowania przedszkolnego i wczesnoszkolnego. Pracuje w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Bełżcu.
A po szkole pracuje też z ludźmi w różnym wieku, jeśli tylko tak jak ona kochają muzykę. Jak trzeba, zatańczy, zagra na fortepianie, gitarze czy na akordeonie. Nie ma chwili wytchnienia, bo oprócz tego prowadzi z mężem ponad 30-hektarowe gospodarstwo rolne zajmujące się produkcją roślinną. Znajdowała nawet czas, żeby brać udział w proteście rolników na granicy w Hrebennem.
– Jestem jednym z nich. Rolnictwo to jedno ze źródeł utrzymania mojej i wielu rodzin w naszym powiecie, więc musimy walczyć o nasze i polskie interesy – mówi pani Ola.
Nie mogłoby też zabraknąć pani Oli w lokalnych stowarzyszeniach. Dlatego jest ona członkinią Koła Gospodyń Wiejskich w Brzezinach, a także należy do miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej.
Od miesiąca pani Ola jest również radną powiatu tomaszowskiego. Mandat uzyskała w kwietniowych wyborach samorządowych. Zdobyła poparcie 764 wyborców z gm. Bełżec, gm. Lubycza Królewska i gm. Jarczów. Radni wybrali ją z kolei na wiceprzewodniczącą Rady Powiatu Tomaszowskiego.
Skąd na to wszystko bierze siłę i energię?
– Bardzo lubię aktywnie pracować z ludźmi i dla ludzi. Uważam, że dla chcącego nie ma nic trudnego. Opowiadając o swojej aktywności zawodowej i społecznej, chciałabym podkreślić, że każdy sukces, każda inicjatywa i przedsięwzięcie – to również efekt współpracy z wspaniałymi ludźmi, z którymi skrzyżowały się moje ścieżki . Z serca dziękuję wszystkim, z którymi przez lata pracy i aktywności podejmowałam wszelkie wyzwania – odpowiada.
Zobacz zdjęcia: Szczebrzeszyn: XXVI Spotkania Teatralne "Bawmy się w Teatr"
Napisz komentarz
Komentarze