W niedzielę 1 września późnym wieczorem dyżurny zamojskiej Komendy otrzymał zgłoszenie o uszkodzeniu samochodu marki BMW, który zaparkowany był na poboczu drogi w miejscowości Koniuchy w gminie Miączyn. Skierowani na miejsce policjanci z Łabuń potwierdzili, że wskazany w zgłoszeniu pojazd ma wybitą przednią szybę i uszkodzoną karoserię. W pobliżu auta znajdowały się kawałki płyt chodnikowych, którymi sprawca dokonał uszkodzenia.
Przeczytaj też: 17 kierowców z promilami zatrzymanych na drogach powiatu zamojskiego
32-letni właściciel BMW przekazał policjantom, że z rodziną uczestniczył w dożynkach. Po zakończonej imprezie wracał do samochodu i wtedy zauważył obok niego dwóch mężczyzn, usłyszał też odgłosy uderzeń. Na jego widok mężczyźni zaczęli uciekać, 32-latek pobiegł za nimi i ujął jednego z nich. O zdarzeniu powiadomił służby ratunkowe.
PRZECZYTAJ: 4-latka ofiarą zboczonych chuci swego ojca? 37-latek z gminy Horodło został zatrzymany
– Policjanci zatrzymali ujętego mężczyznę. Był nim 20-latek z gminy Miączyn. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie prawie 1,5 promila. Trafił do policyjnego aresztu, a po wytrzeźwieniu w poniedziałek 2 września, usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Przyznał się do zarzucanego czynu i wyjaśnił, że powodem jego nagannego zachowania był alkohol – przekazuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka zamojskiej Policji.
Wartość strat właściciel bmw oszacował na kwotę 2500 złotych.
20-latek odpowie za to, co zrobił.
Policjantka przypomina, że uszkodzenie lub zniszczenie cudzej rzeczy zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 5.
Napisz komentarz
Komentarze