Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nad przepisami, które wprowadzą obowiązek wypłaty wynagrodzeń do 10 dnia każdego miesiąca. Projekt przewiduje także odsetki za nieterminowe wypłaty należności.
PRZECZYTAJ TEŻ: 4-latka ofiarą zboczonych chuci swego ojca? 37-latek z gminy Horodło został zatrzymany
To ma zabezpieczyć interesy pracowników i zachęcić pracodawców do terminowej realizacji zobowiązań.
Nowe przepisy już od jesieni
Nowe przepisy będą dotyczyły zarówno umów o pracę, jak i innych form współpracy. To prawo wpisuje się w unijną dyrektywę dotyczącą adekwatnych wynagrodzeń minimalnych, którą Polska musi wprowadzić jak najszybciej. Zmiany mają wejść w życie już tej jesieni.
Dodajmy, że od 2025 roku minimalne wynagrodzenie wzrośnie do 4626 zł brutto (nie wiadomo jeszcze, czy będzie też druga, lipcowa podwyżka). To więcej o 326 zł w porównaniu z obowiązującą od 1 lipca tego roku najniższą krajową, która wynosi 4300 zł brutto.
CZYTAJ: Władze miast nie chcą się poddać. Chcą mieć swoje gazetki
Zgodnie z projektem minimalne wynagrodzenie będzie dotyczyć tylko wynagrodzenia zasadniczego, bez dodatkowych składników i świadczeń.
Posypią się kary
Projekt zakłada również podwyższenie kar za zaniżanie wynagrodzenia poniżej ustawowego minimum. Aktualnie grzywny dla pracodawców wynoszą od 1000 do 30 000 zł. Nowe przepisy przewidują znacznie wyższe sankcje – od 1500 zł do nawet 45 000 zł.
Kary będą dotyczyć zarówno przypadków zaniżania wypłat, jak i braku ich realizacji. Co istotne, mają obejmować wszystkie formy zatrudnienia, a nie tylko umowy o pracę. To ma wyeliminować nadużycia, które dziś pojawiają się często zwłaszcza w odniesieniu do umów cywilnoprawnych.
Napisz komentarz
Komentarze