Do zdarzenia doszło w sobotę 7 września ok. godz. 20. Niedługo potem dyżurny zamojskiej komendy otrzymał zgłoszenie o ujęciu na ulicy Zamojskiego nietrzeźwego kierującego pojazdem marki Citroen.
– Na miejscu policjanci ruchu drogowego w rozmowie ze zgłaszającym i innymi świadkami zdarzenia ustalili, że kierujący citroenem bez włączonych świateł jechał ulicą Partyzantów w kierunku ulicy Odrodzenia. Na rondzie wjechał w znaki informujące o przejściu dla pieszych i przejeździe dla rowerów, następnie najechał na pas zieleni, gdzie uszkodził kilka słupków dzielących pasy jezdni, a później zjechał na przeciwny pas ruchu i poruszając się „pod prąd” kontynuował jazdę w kierunku ulicy Zamoyskiego. Jadąc nie swoim pasem jezdni, uderzył w prawidłowo poruszającego się mercedesa, po tym nie zatrzymał się, ale kontynuował jazdę w kierunku ulicy Zamojskiego. Świadkowie pojechali za nim, informując służby o zdarzeniu. Kiedy kierujący citroenem zatrzymał się za garażami przy ulicy Zamojskiego, podbiegli do niego i nie pozwolili mu oddalić się przed przyjazdem policjantów – opisuje sytuację rzecznik prasowy zamojskiej Policji aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło.
Policjanci wylegitymowali kierującego citroenem. Był nim 76-letni mieszkaniec Zamościa. Zbadali również stan jego trzeźwości. Mężczyzna w organizmie miał prawie 1,5 promila. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że 76-latek posiada sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
PRZECZYTAJ TEŻ: Gm. Łabunie: 32-latek groził żonie pistoletem gazowym. Agresor usłyszał poważne zarzuty
Mercedesem, który został uszkodzony przez kierującego citroenem, kierował 22-latek z gminy Zamość. Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie doznał obrażeń.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu 76-latek wkrótce odpowie przed sądem. Poniesie również konsekwencje prawne popełnionych wykroczeń drogowych. Za niestosowanie się do orzeczonych przez sąd środków karnych, a takim jest między innymi zakaz prowadzenia pojazdów, grozi kara do 5 lat więzienia. Taki sam wymiar kary grozi kierowcy, który w okresie obowiązywania zakazu zdecyduje się na kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Napisz komentarz
Komentarze