„Wspaniała wiadomość Tak się cieszę! Zwierzęta na wolność... – tak skomentowała na gorąco jedna z internautek.
Zebrali ponad 200 tysięcy podpisów
– Pies to nie jest tani system alarmowy – przekonywał Michał Dąbrowski, dyrektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce, w rozmowie z Newserią. – Nadszedł czas, żeby powiedzieć stop utrzymywaniu psów na uwięzi.
CZYTAJ TEŻ: Zwierzyniec: 31-latek uciekając przed policjantami, wskoczył do stawu
Tym „stop” jest obywatelski projekt ustawy „Stop łańcuchom, pseudohodowlom i bezdomności zwierząt”. Musiało się pod nim podpisać co najmniej 100 tys. osób.
Inicjatorzy tego projektu – Komitet Inicjatywy Ustawodawczej (kryją się pod tym organizacje działające na rzecz ochrony zwierząt) – do dziś, czyli 24 września, muszą je dostarczyć do Sejmu. Żeby zajęli się nim posłowie.
Ten plan został zrealizowany w 200 procentach, bo obrońcy zwierząt zebrali ponad 200 tys. podpisów.
To wszystko dzięki Wam! Zrobiliście coś wielkiego
„Mamy to! – czytamy na profilu OTOZ Animals. – Dziękujemy każdemu, kto się podpisał i wszystkim, którzy zbierali podpisy. To wszystko dzięki Wam! Zrobiliście coś wielkiego – doprowadziliście do tego, że prozwierzęce zmiany w prawie mają szansę wejść w życie”.
PRZECZYTAJ: Pies nie „umiera”, a „zdycha”. Na profesora Bralczyka spadły gromy
„Teraz wszystko leży w rękach posłów, senatorów i prezydenta” – podkreślają Animalsi.
Trzy miesiące od daty wniesienia projektu
Jest szansa, że Sejm zajmie się nim jeszcze w tym roku. Zgodnie z przepisami pierwsze czytanie projektu obywatelskiego musi się odbyć w ciągu trzech miesięcy od daty wniesienia projektu do marszałka Sejmu.
Tę procedurę może jednak wydłużyć weryfikacja podpisów przez Państwową Komisję Wyborczą. Gdyby okazała się potrzebna.
„My zrobiliśmy, co do nas należało. Teraz przypilnujmy, żeby politycy zrobili to, co należy do nich!” – apelują działacze.
I zapowiadają, że nie zamierzają czekać z założonymi rękami. Bo…
To nie jest czas na to, żeby osiąść na laurach
„Co musimy zrobić? Musimy być bardzo głośni – odpowiadają obrońcy zwierząt. – Niech tam w Warszawie słyszą, że chcemy tych zmian dla polskich zwierząt. Nie pozwólmy, by projekt został „zamrożony” – podkreślają.
I dodają: – Walczmy o to, by ustawa zaprojektowana przez OTOZ Animals, Fundację VIVA!, Fundację Mondo Cane i Akcję Demokrację została uchwalona!
To jest w obywatelskim projekcie ustawy „Stop łańcuchom”
Obywatelski projekt ustawy „Stop łańcuchom, pseudohodowlom i bezdomności zwierząt” przewiduje m.in.:
- zakaz trzymania psów na uwięzi,
- obowiązek chipowania czworonogów,
- zakaz używania fajerwerków hukowych,
- ogranicza działalność pseudochodowli,
- zwiększa nadzór państwa nad schroniskami,
- zaostrza kary za znęcanie się nad zwierzętami.
Napisz komentarz
Komentarze