– Zupełnie mi się nie podobają. W życiu bym nie postawił chryzantem na grobach bliskich. Jeżeli już, to wybieram jakieś wiązanki z iglaków – mówi pan Adam.
Polaków można chyba podzielić właśnie na tych, którzy na Wszystkich Świętych na cmentarze idą z chryzantemami, i na tych, którzy ich unikają.
Chryzantemy wytrzymują tylko małe przymrozki
Tak się już przyjęło, że 1 listopada na nekropoliach królują chryzantemy. Że pod murami cmentarzy są głównym, obok zniczy, towarem oferowanym przez sprzedawców. Coś się jednak zmienia. Bo coraz częściej można zobaczyć inną roślinę. To kapusta ozdobna.
PRZECZYTAJ: Piętrusy zabiorą w drogę pasażerów Intercity na popularne trasy
„Największą uwagę zwracają duże kędzierzawe lub pierzaste liście kapusty ozdobnej zebrane w przypominające róże rozety. Młode kapustki wyglądem przypominają jarmuż, jednak z upływem czasu liście zabarwiają się na różowo, fioletowo, czerwono, żółto czy biało. Są też odmiany wielobarwne lub z kolorowymi środkami” – pisał rok temu Onet, odnotowując ten cmentarny trend.
„Chryzantemy wytrzymują na ogół pierwsze, niewielkie przymrozki, ale dużo więcej zniesie wspomniany wariant kapusty” – wskazuje jej zalety strefaagro.pl.
Właśnie dlatego coraz więcej osób 1 listopada wybiera kapustę, zrywając z chryzantemową tradycją.
Porównajmy jeszcze ceny obu roślin
W tym roku za chryzantemy trzeba będzie zapłacić od 15 do 35 zł. Zależy od ich wielkości i rodzaju. Trzeba też pamiętać, że zakupy na ostatnią chwilę są zawsze bardziej kosztowne. Ceny z reguły też rosną, im bliżej wejścia na cmentarz je kupujemy.
Co do kapusty, to małe sztuki kosztują już ok. 3-4 zł. Tu także decyduje rozmiar i atrakcyjność rośliny. Dlatego ceny za największe kapusty sięgają blisko 80 zł.
Napisz komentarz
Komentarze