Zmiany wejdą w życie od stycznia 2025 roku. Do pakietu badań, które wykonujemy standardowo, dojdą badania profilaktyczne, m.in. mammografia, cytologia oraz badanie poziomu cholesterolu. W ten sposób – jak podało RMF – medycyna pracy zastąpi likwidowany program Profilaktyka 40+.
Te badania nie będą obligatoryjne
Pakiet zostanie uzupełniony o lipidogram i wskaźnik BMI, które pozwolą ocenić ryzyko nadwagi i problemów z cholesterolem.
CZYTAJ TEŻ: Też chcą zarabiać na paczkomatach. Proponują podatek. Co na to klienci?
Te badania nie będą jednak obligatoryjne. Będzie to dobrowolna decyzja każdego pracownika, który pojawi się na standardowych badaniach medycyny pracy.
Wojciech Konieczny, wiceminister zdrowia, wyjaśnił, że dodatkowe badania mają być sposobem na zwiększenie profilaktyki zdrowotnej wśród pracowników, którzy na co dzień rzadko korzystają z opieki zdrowotnej.
Wyniki badań nie wpłyną na zdolność do pracy
Co ważne – nowe badania będą miały charakter doradczy i nie będą miały wpływu na decyzje dotyczące dopuszczenia pracownika do pracy. Mammografia, lipidogram czy BMI będą zalecane, ale ich wyniki nie wpłyną na proces kwalifikacji do pracy.
Chodzi o stworzenie dodatkowej okazji do wykonania badań, które mogą pomóc wykryć zagrożenia zdrowotne we wczesnym stadium – tłumaczył Konieczny w rozmowie z RMF FM.
Pracodawcy za to nie zapłacą
Te dodatkowe badania nie obciążą finansowo pracodawców. Będą one finansowane z pieniędzy przewidzianych na już istniejące programy profilaktyczne.
Napisz komentarz
Komentarze