Jak już ktoś starający się o prawo jazdy przejdzie test wiedzy, ma prawo podejść do części praktycznej egzaminu. Ten składa się z dwóch części. Najpierw jest sprawdzenie umiejętności na placu manewrowym, a następnie tzw. miasto – czyli jazda po ulicach.
To musi pokazać kursant na placu manewrowym
Jak przypomina warszawski Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego ta część egzaminu ma kilka obowiązkowych elementów:
- sprawdzenie stanu technicznego pojazdu (czas: maks. 5 minut), następnie przygotowanie się do jazdy,
- uruchomienie pojazdu, włączenie świateł odpowiednich do jazdy w ruchu drogowym, ruszenie z miejsca oraz jazda pasem ruchu do przodu i tyłu,
- ruszanie z miejsca do przodu na wzniesieniu.
Resort chce zmienić zasady egzaminowania
I to ma się zmienić. Ministerstwo Infrastruktury – o czym informuje już od jakiegoś czasu – zamierza zmienić zasady egzaminowania przyszłych kierowców.
CZYTAJ TEŻ: Zamość: Policja widziała jak wyprzedzał na przejściu. Kontrola wykazała co jeszcze miał na sumieniu
Kilka dnie temu na stronach Ministerstwa Infrastruktury pojawiło się zamówienie publiczne na wykonanie opracowania „Analiza istniejących rozwiązań w wybranych obszarach bezpieczeństwa ruchu drogowego w niektórych krajach członkowskich UE” – podał portalsamorzadowy.pl.
Co to oznacza dla kandydatów na kierowców?
Otóż jest to realny sygnał, że tzw. plac ma zostać wykreślony z części praktycznej egzaminu. Bo żadne przepisy UE nie wymagają, aby przyszły kierowca był testowany w taki sposób.
Co więcej, międzynarodowa organizacja zajmująca się egzaminowaniem kierowców – CIECA – już w 2009 r. uznała, że polskie rozwiązania nie mają uzasadnienia. Egzamin na placu nie wpływa na poprawę bezpieczeństwa na drogach.
W ocenie CIECA kursant powinien więcej godzin spędzić za kółkiem, prowadząc pojazd ulicami, a nie między pachołkami.
Napisz komentarz
Komentarze