Na tomaszowskim cmentarzu wojennym przy ul. Lwowskiej prace remontowe już się rozpoczęły. Miasto otrzymało na ten cel z resortu kultury 200 tys. zł dofinansowania, a ze swojego budżetu dołoży ponad 36 tys. zł. – Do tego dojdą środki w kwocie 14 tys. zł zebrane podczas kwest prowadzonych 1 listopada przez Społeczny Komitet Odnowy Miejsc Pamięci w Tomaszowie Lubelskim – mówi burmistrz Tomaszowa Lubelskiego Wojciech Żukowski.
Zakres prac obejmie m.in. remont obramowań i krzyży na kwaterach wojskowych, usunięcie starej nawierzchni bitumicznej na alejkach i ułożeniem nowej kostki brukowej przy grobach, a także zmianę nawierzchni cmentarnych dróżek.
Zadania podjęło się miejscowe Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Prace powinny zakończyć się przed 1 listopada br.
Na cmentarzu spoczywają żołnierze polegli m.in. we wrześniu 1939 r. podczas bitwy z Niemcami pod Tomaszowem Lubelskim. Znajduje się tam także grób gen. Tadeusza Piskora, dowódcy połączonych armii "Kraków" i "Lublin". Jego prochy zostały sprowadzone z Anglii w 1990 r. Grób gen. Piskora również będzie odnowiony.
Ofiarom banderowców
Ministerialne dofinansowanie w kwocie 10 tys. zł otrzymała też gmina Jarczów. – Przymierzamy się do remontu mogiły zbiorowej ludności cywilnej na cmentarzu parafialnym w Gródku, zamordowanej przez bandę UPA w Łubczu – wyjaśnia Zdzisław Wojnar, wójt gminy Jarczów.
Do zbrodni w Łubczu doszło 5 kwietnia 1944 r. To była Wielka Środa. Banderowcy okrążyli wieś, a następnie podstępnie kazali Polakom chować się do dołów po wybranej glinie, żeby nie ucierpieli podczas walki, która za chwilę się rozegra. Gdy ludzie leżeli już twarzą do ziemi w tych dołach, bandyci przystąpili do okrutnego mordu. Bandyci zabili 115 osób, w tym kilku swoich pobratymców, bo na początku bandyci nie mieli rozeznania, kto Polak, a kto Ukrainiec. Prawie wszystkie budynki zostały spalone. Tamtą straszliwą zbrodnię upamiętnia w Łubczu obelisk. Na tablicy znajduje się ok. 100 nazwisk pomordowanych oraz 15 bezimiennych (to byli najprawdopodobniej uciekinierzy z Wołynia – przyp. red.). – Szczątki ok. 40 zamordowanych zostały w 1945 r. ekshumowane, a następnie pochowane na cmentarzu parafialnym w Gródku – opowiada wójt Zdzisław Wojnar. – To właśnie tę zbiorową mogiłę chcemy odrestaurować.
Gmina dołoży do zaplanowanego remontu 5,6 tys. zł. Zakres prac będzie obejmował m.in. wykonanie nowego nagrobka granitowego i nowej płyty czołowej z nazwiskami zamordowanych, a także obrzeży wokół nagrobka. Prace powinny się rozpocząć na początku sierpnia i potrwają kilka tygodni.
Napisz komentarz
Komentarze