Reklama

Reklama

Werbkowice: "Grzywna to za mało"

47-letnia Beata M. z Gozdowa (gm. Werbkowice) oskarżona o znęcanie się nad swoim psem została ukarana przez sąd grzywną w wysokości 800 zł. Śledczy uznali, że wyrok jest zbyt łagodny i zaskarżyli go. Proces mieszkanki Gozdowa zostanie wznowiony w grudniu.

Kronika Tygodnia | Wiadomości z regionu Zamość, Biłgoraj, Hrubieszów, Tomaszów Lub.
27.09.2016 13:21 (aktualizacja 21.09.2023 14:29)

O psie przetrzymywanym w straszliwych warunkach, wychudzonym i zabiedzonym pisaliśmy w "Kronice Tygodnia" na początku kwietnia tego roku. Wówczas sąsiedzi Beaty M. poskarżyli się do Straży Ochrony Zwierząt, że kobieta głodzi swojego psa, nie daje mu pić, trzyma na zbyt krótkim łańcuchu. Bez względu na to, czy padał deszcz, śnieg czy była spiekota pies był przetrzymywany na dworze. Nie miał żadnego schronienia.

Dlaczego prokuratura domaga sie surowszej kary dla właścicielki psa - przeczytasz w papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia.

Data dodania: 27.09.2016 13:21

Werbkowice poza-prawem

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Treść komentarza

Podpis

★Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Kronika Tygodnia. Grupa Wydawnicza SŁOWO sp z o.o. z siedzibą w mieście stołecznym Warszawa (Domaniewska 17/19/133, 02-672) jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

aaa 27.09.2016 22:39

Mm nie każdego stać na utrzymanie psa, nikt nei chciał go przygarnąć, a przecież nie będzie latał po ulicy a jest dość agresywnym psem. Pies był dziadków którzy już nie mogli się nim opiekować. Proponuje przyjechać i popytać sąsiadów a powiedzą jaka była prawda bo redaktor na 100% nawet nie wie gdzie położony jest Gozdów co dopiero o losie psa. Opisane jest tutaj przeciwieństwo prawdy

właściciel Psa 30.09.2016 11:27

Głupia wymówka, jak kogoś nie stać na psa to go poprostu nie bierze tylko zgłasza biegającego psa odpowiednim służbom

sss 27.09.2016 14:45

Bzdury, bzdury i kolejny raz bzdury. Ten kto to napisał jest pokroju T. Lisa. Nie zgłosili tego sąsiedzi tylko zawistna sąsiadka. Psa chcieli oddać do schroniska lecz powiedzieli ze nie maja na to czasu i pieniędzy aby zabrać 'takiego psa'. Pies codziennie dostawał wodę i jedzenie od sąsiadów i właścicieli. Posiadał także budę jak ktoś nie wierzy zapraszamy. Jak można tak pisać nie znając prawdy i sugerować się pogłoskami

mm 27.09.2016 19:16

Jakby miał tak dobrzed, to by tak nie wyglądał

Reklama