KGW w Wasylowie utworzono w 1960 roku z inicjatywy Marii Kapuścińskiej – ówczesnej nauczycielki Szkoły Podstawowej w Wasylowie. Koło prowadziło szeroką działalność. Organizowało kursy: gastronomiczne, racjonalnego żywienia, krawieckie, cukiernicze. Zajmowało się też... sprzedażą kurcząt. Potem w latach 80. na dwie dekady entuzjazm społeczny ustał. Koło reaktywowało się w 2011 roku, bo wstąpiło do niego młode pokolenie. Od tego czasu wiele dzieje się w wiosce.
Panie pracują w szkołach, własnych gospodarstwach rolnych, a po pracy działają w Kole Gospodyń Wiejskich, którym kieruje Alicja Beń. Organizują biesiady międzypokoleniowe, Dni Kobiet, atrakcje dla dzieci podczas ferii i wakacji. Doskonalą swoje umiejętności, biorąc udział w różnego rodzaju warsztatach i szkoleniach.
Jakby tego było mało, na początku roku, jedenaście kobiet wstąpiło do miejscowej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. Co więcej wystartowały w gminnych zawodach sportowo-pożarniczych. I na tą okoliczność za własne pieniądze kupiły koszulki i kaszkietówki strażackie. W przyszłości chcą też kupić własne mundury i reprezentować gminę Telatyn w zawodach powiatowych.
– Zostawiłyśmy swoje obowiązki i dzieciaki w domach, a same biegałyśmy na treningach, ucząc się najpierw nazewnictwa sprzętów strażackich, a następnie poszczególnych konkurencji –mówi Ewelina Sobuś.
Napisz komentarz
Komentarze