W siedzibie Zarządu Rejonowego Związku Żołnierzy Wojska Polskiego w Zamościu umówiliśmy się z Ryszardem Hejną i Adamem Kutyłą. Jest środa (22 stycznia), a więc dzień, w którym spotykają się członkowie stowarzyszenia. Jest ich 39, w tym 6 pań. Płk w st. spocz. Ryszard Hejna był ostatnim komendantem TSWL w Zamościu, mjr w st. spocz. Adam Kutyła – oficerem sztabowym.

Historia szkoły
Zamojska jednostka powstała w 1944 r. jako Centralna Szkoła Lotnicza Wojska Polskiego. Miała szkolić pilotów i oficerów oraz przygotować personel techniczny. Rok później zmieniono nazwę jednostki na Techniczną Szkołę Lotniczą i przeniesiono ją do Warszawy (na Bemowo). Do Zamościa wróciła w 1950 r. Jako TSWL zaczęła funkcjonować od 1951 r. W 1955 r. podzielono szkołę na Techniczną Oficerską Szkołę Wojsk Lotniczych w Oleśnicy Śląskiej i TSWL w Zamościu. W naszym mieście od tamtej pory kształcono elewów szkoły młodszych specjalistów, podoficerów zawodowych, kadetów szkoły chorążych i podchorążych rezerwy.
– Na terenie koszar mieliśmy nie tylko kasyno wojskowe, ale też piekarnię, pralnię, pocztę, przedszkole, kino, stołówki, a nawet prowadziliśmy wojskowe gospodarstwo rolne – wspomina Ryszard Hejna.
– Jak odbywały się przysięgi, to wojsko wynajmowało pociągi, żeby rodziny mogły dojechać, bo w dobrych czasach do przysięgi przystępowało nawet 2 tys. żołnierzy – dodaje Adam Kutyła. – Jeden pociąg jechał w kierunku na Poznań–Szczecin, drugi na Kraków–Wrocław.
Nawet 13 grudnia 1981 r., gdy wprowadzono stan wojenny, w Zamościu odbyła się... przysięga.
Dalsza część artykuł znajduje się pod zdjęciem.
(4).jpg)
Żołnierzy w stalowych mundurach widać było na każdym kroku: pracowali na rzecz miasta, reprezentowali kluby sportowe, uczestniczyli w uroczystościach patriotycznych i rocznicowych, a po wypłacie żołdu – a jakże – odwiedzali miejscowe bary i restauracje. Chlubą TSWL była orkiestra wojskowa.
ZOBACZ: Janów Lubelski: Żołnierze 2LBOT w ekstremalnym teście z hipotermii [ZDJĘCIA]
Od porucznika do pułkownika
– Do Zamościa trafiłem w 1963 r. po ukończeniu szkoły oficerskiej w Oleśnicy – wspomina Ryszard Hejna. – Tutaj spędziłem najlepsze lata swojego życia, a konkretnie 37 lat, wliczając studia w szkole oficerskiej.
Pan Ryszard urodził się w 1941 r. we Włodzimierzu Wołyńskim. W 1944 r. jego rodzina musiała uciekać przed banderowcami. Przez Hrubieszów dotarli do Wielkopola (gm. Gorzków) i tam osiedli. Po ukończeniu Technikum Rolniczo-Chmielarskiego w Krasnymstawie, pan Ryszard dostał się do szkoły oficerskiej w Oleśnicy.
Adam Kutyła pochodzi z Zosina (gm. Horodło). Skończył LO w Horodle, a następnie Oficerską Szkołę Uzbrojenia w Olsztynie. Po 8 latach służby w jednostce w Ornecie (obecnie woj. warmińsko-mazurskie), trafił do TSWL w Zamościu. Był rok 1977. Przez prawie 20 lat służył na stanowiskach sztabowych. Po półrocznym kursie dziennikarskim wysyłał materiały do pism branżowych. To mu zostało do dziś. Kilka razy w roku jego artykuły zamieszcza miesięcznik Związku Żołnierzy Wojska Polskiego „Głos Weterana i Rezerwisty”.
Kuźnia kadr
W ciągu swojego istnienia TSWL wykształciła ponad 134 tys. techników, mechaników i młodszych specjalistów lotniczych. W murach zamojskich koszar szkolenie pomyślnie zakończyło 2,4 tys. oficerów, prawie 1,3 tys. chorążych, 6,3 tys. podoficerów zawodowych oraz 2,8 tys. podchorążych (absolwentów wyższych uczelni cywilnych).
PRZECZYTAJ TEŻ: Maciej Zwolan wysłużonym audi z Zamościa pojedzie do Finlandii. Tak wesprze Krok za krokiem
Było też 160 słuchaczy zagranicznych z Indii, Libii, Algierii i Birmy, a także liczne grupy ratowników. Wśród znanych osób, które przewinęły się przez TSWL w Zamościu, warto wymienić m.in. Bogdana Wentę, utytułowanego szczypiornistę, a później wybitnego selekcjonera polskiej kadry narodowej mężczyzn i byłego prezydenta Kielc, a także wybitnego skoczka narciarskiego, a obecnie prezesa Polskiego Związku Narciarskiego Adama Małysza.
Zgodnie z rozkazem Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego z dnia 5 stycznia 1995 r. szkoła została rozformowana i przestała funkcjonować z dniem 31 grudnia 1995 r.
Nie ma szkoły
Po rozwiązaniu jednostki oficerowie emeryci TSWL działali w samorządzie. Wiceprezydentem Zamościa był zmarły niedawno ppłk Józef Lichtoń. W Radzie Miasta Zamość zasiadali nieżyjący płk Józef Kupczyk, mjr Edward Gorzkiewicz oraz nasi rozmówcy, czyli płk Ryszard Hejna oraz mjr Adam Kutyła. Drugą kadencję mandat radnego pełni dziś kpt. Janusz Kupczyk, który w czasach TSWL był kierownikiem Klubu Garnizonowego.
CZYTAJ: Kwalifikacja wojskowa 2025. Kogo i kiedy wezwie armia?
Obecnie na terenie dawnych koszar stacjonują: 3 Zamojski Batalion Zmechanizowany, 32 Wojskowy Oddział Gospodarczy, 25 Batalion Lekkiej Piechoty, 18 Pułk Przeciwlotniczy oraz dwie kompanie – radiotechniczna i rozpoznania radioelektronicznego. Pamiątką po TSWL jest stojący na cokole przy wejściu na os. Koszary samolot TS-11 Iskra z numerem bocznym 1995 (data likwidacji szkoły).
Zarząd Rejonowy ZŻWP w Zamościu, którego prezesem jest Ryszard Hejna, kultywuje tradycje TSWL. Cztery lata temu zarząd wyszedł z inicjatywą, aby TSWL patronowała nowemu rondu u zbiegu ul. Piłsudskiego, Wojska Polskiego, Lubelskiej i Wiejskiej, ale ostatecznie na patrona radni wybrali gen. Józefa Hallera.
Napisz komentarz
Komentarze